65. urodziny Andrzeja Pągowskiego





19 kwietnia 2018 roku 65. urodziny obchodzi Andrzej Pągowski – jeden z najbardziej znanych polskich grafików i plakacistów.

„Jest jednym z największych mistrzów polskiego plakatu a jego prace na zawsze zrosły się z filmami m.in. Andrzeja Wajdy, Krzysztofa Kieślowskiego, Juliusza Machulskiego. Trafiły też do kolekcji m.in. Centrum Pompidou w Paryżu, Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie i Museum of Modern Art w Nowym Jorku. Ale Andrzej Pągowski pomagał również zaprojektować ogony samolotów Lotu i kręcił teledyski dla polskich gwiazd” – możemy przeczytać w książce „Być jak Pągowski”. Ta rozmowa z artystą, przeprowadzona przez Dorotę Wellman ukazała się w Polsce w październiku 2017 roku.

Andrzej Pągowski jest absolwentem PWSSP w Poznaniu (Wydział Plakatu, dyplom u prof. Waldemara Świerzego). Jest autorem ponad 1300 plakatów wydanych drukiem od 1977 roku w Polsce i za granicą. Ponadto zajmuje się ilustracją książkową i prasową, jest twórcą okładek wydawnictw płytowych, scenografii teatralnych i telewizyjnych, scenariuszy filmów i teledysków. W 1989 roku rozpoczął pracę w reklamie, nie przerywając indywidualnej twórczości graficznej.

Sprzedać film

„Z plakatem filmowym jest trochę bardziej skomplikowana sprawa niż z innymi. Mnie zawsze zależy aby wiązał się on z filmem. Był jego kontynuacją, a zarazem zagadką. By za dużo nie zdradzał. Bo jaki jest sens gdy pokażemy głównego bohatera leżącego w kałuży krwi? Dlatego nie pracuję na scenariuszu. Zawsze oglądam film. Czasem w  wersji «brudnej», nieskończonej. Chcę wczuć się w klimat, muzykę, obraz. Ale to są zewnętrzne odczucia.  Do tego co jest w środku, co jest jego «mięsem», potrzebna jest mi rozmowa z reżyserem. Pracowałem chyba ze wszystkimi znanymi reżyserami w Polsce. Teraz trochę mniej z młodym pokoleniem, bo oni jakoś nie pragną przejść do historii plakatem. Mało im na tym zależy (a to duży błąd). Chyba też nie mają w sobie tej tradycji pracy z plakacistą. Ale do rzeczy. Więc każdy z reżyserów, z którym pracowałem  wie, że ja przeważnie pytam: «Po co zrobiłeś ten film?» Tak, to trudne i ważne pytanie. Chcę znać odpowiedź. Dla nich to też często pierwsza okazja by z tym pytaniem się zmierzyć. A mnie pomaga znaleźć drogę, ten właściwy klucz. Pamiętam jak zadręczałem Krzysztofa Kieślowskiego tymi pytaniami. Bronił się, ale w końcu dawał odpowiedzi. Zawsze krótkie, ale treściwe. Może dlatego uważam plakaty dla niego za jedne z lepszych jakie zrobiłem. Ta współpraca i «nie kokietowanie» są dla mnie ważne przy pracy nad projektem. Robię go dla reżysera. By «sprzedać» film, a nie dla siebie” – mówił Andrzej Pągowski w wywiadzie dla magazynu FILM w 2016 r.  

Swoje prace Andrzej Pągowski prezentował na licznych wystawach indywidualnych w kraju i zagranicą. Jest laureatem kilkudziesięciu nagród polskich i zagranicznych, wśród których warto wymienić kilkanaście najwyższych trofeów na Międzynarodowym Konkursie The Hollywood Reporter na Najlepszy Plakat Filmowy i Telewizyjny (w tym 6 Złotych Medali i tytuł The Best of Show) w Los Angeles oraz kilka nagród głównych na Międzynarodowym Konkursie na Plakat Filmowy w Chicago.

Współpraca z Krzysztofem Kieślowskim

Andrzej Pągowski najdłużej współpracował z Krzysztofem Kieślowskim i jest autorem plakatów do niemal wszystkich jego filmów. Tak w jednym z wywiadów opowiadał o początkach tej współpracy:

„Spotkanie z Krzysztofem to kolejny przypadek w moim życiu. Ktoś z Filmu Polskiego zobaczył mój plakat do «Męża i żony» i zacząłem dostawać od nich zlecenia. Jednym z pierwszych było zrobienie plakatu do «Amatora». Zrobiłem cegłę z obiektywem. Krzyśkowi bardzo spodobał się ten plakat i poprosił mnie o spotkanie (…). Wtedy Krzysztof był dobrze zapowiadającym się reżyserem, ale jeszcze nie tym wielkim Kieślowskim. Powiedział, że będę robił plakaty do wszystkich jego filmów. Pomyślałem sobie «O, fajnie», ale niewiele więcej (…). Nie zaprzyjaźniliśmy się, nie chodziliśmy razem na obiadki, ale sporo dyskutowaliśmy o filmach (…).  Krzysztof pięknie napisał w jednym z moich albumów: «Do jednych mam zaufanie, jeżeli zrobił plakat, staram się o bilet (…) W tym sensie autor plakatu staje się współautorem filmu, opowiedział się po jego stronie». Wiele razy mi mówił, że czuje, że jestem w zespole, że nie robię plakatu «do filmu»”.

W 2005 roku Andrzej Pągowski został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za całokształt twórczości.

Marta Sikorska


19.04.2018