70. urodziny Krzysztofa Majchrzaka





2 marca 2018 roku swoje 70. urodziny obchodzi Krzysztof Majchrzak – aktor, pedagog, osobowość niepokorna. 

 „Bywam szczęśliwy. Jestem zdrowy, mam ciekawą pracę, pasje, raz mniejsze, raz większe zmartwienia. Oczywiście upływ czasu dotyka mnie tak jak wszystkich, odciska swoje piętno, ale nie dręczę się tym. Zupełnie co innego mnie zajmuje (…). A w związku z uprawianym przeze mnie zawodem ważne jest dla mnie, by raz na jakiś czas powiedzieć coś istotnego do drugiego człowieka. To chyba wszystko” – mówił aktor w rozmowie, jaką przeprowadziła z nim Anna Serdiukow dla magazynu Zwierciadło.

Łączy ogień i wodę, siłę i wrażliwość

Krzysztof Majchrzak urodził się 2 marca 1948 roku w Gdańsku. Studiował wokalistykę i pedagogikę w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Łodzi oraz aktorstwo w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Studia na Wydziale Aktorskim ukończył w Warszawskiej Szkole Teatralnej w 1974 roku. Aktor scen warszawskich: Teatru Narodowego (1974-75), Teatru Powszechnego (1975-91) i Teatru Studio (1991-2013), związany również przez lata z Teatrem Telewizji. Jak możemy przeczytać na portalu Culture.pl „Od połowy lat 70. Majchrzak jest związany z Teatrem Telewizji. Na małym ekranie wcielił się w kilkadziesiąt postaci, początkowo były to epizody, z czasem zaczęto mu powierzać większe role, zwłaszcza w repertuarze współczesnym. Występował w klasycznych kryminałach Raymonda Chandlera (…) i w sztukach rosyjskich (…). «Takiego aktora, który łączyłby ogień i wodę, siłę i wrażliwość, instynkt i rozum, nie było w Polsce i długo jeszcze nie będzie» – pisał o nim Roman Pawłowski w 2004 roku”.

Wystąpił w ponad 30 filmach

Krzysztof Majchrzak zagrał w ponad 30 filmach. Pięć lat po ukończeniu studiów zagrał w „Arii dla atlety” Filipa Bajona – była to w jego karierze pierwsza główna rola filmowa. W 1980 roku za kreację w tym obrazie, a także za rolę w filmie „Wolne chwile” Andrzeja Barańskiego został uhonorowany Nagrodą im. Zbyszka Cybulskiego. Do jego najgłośniejszych kreacji należą role w „Konopielce” Witolda Leszczyńskiego (u tego reżysera zagrał też w „Siekierezadzie”), „Yesterday” Radosława Piwowarskiego, „Amoku” Natalii Korynckiej-Gruz, a także w „Cudownym miejscu”, „Historii kina w Popielawach” i „Pornografii” (nagroda za najlepszą rolę męską na 28. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni) Jana Jakuba Kolskiego. W 2006 roku wystąpił w filmie Davida Lyncha „Inland Empire” (2006), opowieści o kręceniu filmu i o przenikaniu się realności i fikcji, po czym zrobił sobie dłuższą przerwę od kina. Powrócił do niego dopiero dziesięć lat później główną rolą Forsta w osobistym filmie Jana Jakuba Kolskiego „Las, 4 rano”, który miał swoją premierę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2016 roku. Aktor był również współscenarzystą tego obrazu.

Krzysztof Majchrzak jest także wykładowcą Akademii Teatralnej w Warszawie. „Chcę tylko uświadomić, że osoba spod znaku «grać», «występować», «podobać się» zawsze jest w rękach reżyserów zabawką i niewolnikiem. A ktoś, kto od pierwszej próby wie, do czego zmierza, jest wolnym człowiekiem, który umie podjąć rzeczywisty dialog z widzem (…). Podstawą takiej pracy jest uczciwość. Pytam, czy komuś odpowiada podjęcie tego czy innego tematu, i oczekuję na reakcję. Jest zainteresowanie – pracujemy. Jeśli kogoś nie zainteresowałby żaden z paciorków tego «różańca» – rozstalibyśmy się bez żalu” – tak mówił o swojej pracy ze studentami aktorstwa w wywiadzie dla Rzeczpospolitej.

Marta Sikorska


02.03.2018