75. urodziny Ewy Wiśniewskiej

25 kwietnia 2017 roku swoje 75. urodziny obchodzi Ewa Wiśniewska.

Ewa Wiśniewska urodziła się 25 kwietnia 1942 roku w Warszawie. W podstawówce chciała zostać pediatrą. Później marzyła o studiach na Akademii Wychowania Fizycznego. Jeszcze jako uczennica stołecznego Liceum im. Narcyzy Żmichowskiej zwyciężyła w konkursie pisma „Film” – „Piękne dziewczęta – na ekrany!”. Wtedy po raz pierwszy na poważnie pomyślała o karierze aktorskiej. W kinie po raz pierwszy pojawiła się – epizodycznie – jako dziewczyna, która podaje wodę w słynnym „Kanale” Andrzeja Wajdy. Potem, w tajemnicy przed rodzicami, zdała do Akademii Teatralnej w Warszawie. Ukończyła ją w 1963 roku. Od tamtej pory z powodzeniem występowała w warszawskich teatrach: Ludowym (1964-74), Kwadrat (1974-77), Nowym (1977-83). Nieprzerwanie od ponad ćwierć wieku możemy podziwiać jej kunszt aktorski na scenie Teatru Ateneum. W 2004 roku otrzymała nagrodę Feliksa Warszawskiego za najlepszą rolę kobiecą – Matki, Cioci, Królowej i Hrabiny w „Błądzeniu” Jerzego Jarockiego. Ma też na swoim koncie kilkadziesiąt kreacji w spektaklach Teatru Telewizji.

Serial, czyli sława

Na dużym ekranie jest obecna od lat 60. Zaczynała od ról w takich filmach jak „Zbrodniarz i panna” Janusza Nasfetera, „Życie raz jeszcze” Janusza Morgensterna czy też „Sam pośród miasta” w reżyserii Haliny Bielińskiej. Pojawiła się też w serialu „Stawka większa niż życie”, ale prawdziwą popularność przyniosła jej tytułowa rola w innym serialu – „Doktor Ewa” (1970). Zagrała w nim lekarkę, która wybiera pracę na wsi. „Zdumiewa mnie, że do dziś spotykam się z dowodami pamięci i sympatii. Ludzie zaczepiają mnie na ulicy, zagadują” – wyznała wiele lat później w jednym z wywiadów (Interia.pl, 25.11. 2016), wspominając graną przez siebie kilka dekad wcześniej postać.

Sukcesy i oczekiwania

W latach 70. i 80. Ewa Wiśniewska wystąpiła w kilku innych serialach (m.in. „Wielka miłość Balazaka”, „Janosik”). Zagrała też m.in. znajomą Zenona Ziembiewicza z czasów paryskich w „Granicy” Jana Rybkowskiego, Verę Patroni w „Halo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy”, Annę – żonę Krzakoskiego, w komedii Stanisława Barei „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz” czy też Halinę Ruchniewicz w „Dolinie Issy” Tadeusza Konwickiego. Do historii polskiego kina przeszła grana przez nią Róża Żabczyńska w „Cudzoziemce” Ryszarda Bera. Za tę pierwszoplanową rolę została wyróżniona nagrodą na Festiwalu Filmowym w Gdyni (1986). Mimo to, wiele lat później powiedziała portalowi wp.pl: „Na ogół w kinematografii polskiej nie pisze się dobrych ról dla kobiet. Wydaje mi się, że scenariusze są pisane z przekonaniem, że kobieta nie jest w stanie udźwignąć tematu wiodącego w filmie. Nie mam pojęcia, dlaczego tak jest. Pamiętam, kiedy jeszcze w latach 80. po sukcesie „Cudzoziemki” mówiłam, że takie role można w polskim kinie policzyć na palcach jednej ręki. Od tamtej pory niewiele się zmieniło. Przed polskimi reżyserami jeszcze sporo pracy”.

Od Hoffmana do Domaradzkiego

Sama nie może jednak narzekać na brak propozycji. Jest jedną z ulubionych aktorek Jerzego Hoffmana. Twórca filmowej wersji sienkiewiczowskiej Trylogii dostrzegł jej talent i nieprzeciętną urodę już wiele lat temu. W latach 60. zaangażował ją do roli Janki w westernowym filmie „Prawo i pięść”. Powrócił do niej po kilku dekadach przerwy, oferując rolę Kurcewiczowej w filmie i serialu „Ogniem i mieczem”. Dostała za nią Orła – Polską Nagrodę Filmową. Zagrała również wiedźmę Jaruchę w wyreżyserowanej przez niego „Starej baśni” oraz aktorkę Adę w zrealizowanym w technologii 3D obrazie „1920. Bitwa Warszawska”. Mogliśmy ją również oglądać jako królową Cintry w „Wiedźminie” Marka Brodzkiego oraz jako matkę Marty w „Zbliżeniach” Magdaleny Piekorz. Ewa Wiśniewska wystąpiła również w „Piątej porze roku” Jerzego Domaradzkiego, uroczej komedii romantycznej dla seniorów. „Barbara ma czarne myśli i prawdopodobnie zamierza ze sobą skończyć, ale najpierw pochłania ją działanie – chce się wywiązać z przyrzeczenia danego ukochanemu. Przypadkiem spotyka mężczyznę, którym na początku gardzi. Nie uważa go za partnera do rozmowy. Ale wydarzają się rzeczy, które odmieniają jej życie. A ona w towarzyszu podróży odkrywa inne walory, człowieczeństwo. To historia pełna nadziei, optymizmu i – mimo smutnych momentów – humoru” – tak o swojej roli w tym filmie opowiadała na łamach magazynu „Gala” (4.01.2013).

W 2016 roku Ewa Wiśniewska otrzymała nagrodę Teatru Polskiego Radia „Wielki Splendor” za kreacje radiowe. Została również odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za „wybitne zasługi dla kultury polskiej, za osiągnięcia w pracy artystycznej” (2017).

25.04.2017