75. urodziny Jana Kantego Pawluśkiewicza

13 października 2017 roku swoje 75. urodziny obchodzi Jan Kanty Pawluśkiewicz.

Jan Kanty Pawluśkiewicz urodził się 13 października 1942 roku w Nowym Targu. Tam też ukończył szkołę muzyczną. Jest jednym z najwybitniejszych tekściarzy i kompozytorów, również muzyki filmowej w Polsce. Już w trakcie studiów architektonicznych na Politechnice Krakowskiej rozpoczął współpracę z Markiem Grechutą, wschodzącą gwiazdą polskiej piosenki poetyckiej, i zespołem „Anawa”. To wtedy (lata 1967-1973) powstały m.in. tak znane dziś utwory, jak „Serce”, „Nie dokazuj”, „Tango Anawa” czy też „Niepewność”. Potem pisał też teksty dla Andrzeja Zauchy. Był też m.in. kierownikiem muzycznym Teatru STU. Od kilku dziesiątków lat należy do słynnej krakowskiej „Piwnicy pod Baranami”, występując i tworząc piosenki dla jej innych członków (m.in. dla Grzegorza Turnaua, Beaty Rybotyckiej, Doroty Ślęzak). Jest również autorem niezwykłych „Nieszporów ludźmierskich”.

Muzyka dla X Muzy

„Muzyka, która powstaje na potrzeby filmu, nie powinna w nim zajmować więcej niż 15 minut. Nie jest elementem obrazu. Jest dźwiękiem, który – mówiąc w skrócie – sam w sobie nic nie znaczy. (…) Muzyka filmowa zwiększa głębię ostrości w filmie. Pomaga reżyserowi w tworzeniu czystej kreacji. Daje obrazowi szansę na przekazanie pewnych idei, pomysłów”, uważa Jan Kanty Pawluśkiewicz. W ciągu kilku dekad pracy artystycznej skomponował ścieżki dźwiękowe do ponad dwudziestu filmów animowanych (m.in. „Gabinet śmiechu”, „Portret niewierny”, „Finisz”, „Chłopiec i ptak”), dokumentalnych (m.in. „Tischner. Życie w opowieściach”, „Aktor odnaleziony. Marian Dziędziel”) i fabularnych. Są wśród nich m.in. dzieła Feliksa Falka („Szansa”, „Bohater roku”, „Wodzirej”, „Idol”), Agnieszki Holland („Gorączka”, „Kobieta samotna”), Krzysztofa Kieślowskiego („Krótki dzień pracy”), Krzysztofa Krauzego („Papusza”), Kazimierza Kutza („Straszny sen Dzidziusia Górkiewicza”, „Zawrócony”, „Pułkownik Kwiatkowski”), Marty Meszaros („Córy szczęścia”) oraz Tomasza Zygadły („Brzydkie kaczątko”, „Ćma”, „Odwet”).

Laury i wspomnienia

W 2004 roku Jan Kanty Pawluśkiewicz otrzymał nagrodę za muzykę do „Zawróconego” Kazimierza Kutza, a w 2013 roku analogiczne wyróżnienie na FPFF w Gdyni za ścieżkę dźwiękową do „Papuszy” w reżyserii duetu Krzysztof Krauze oraz Joanna Kos-Krauze. Składają się na nią fragmenty z poematu muzycznego „Harfy Papuszy”, który kompozytor skomponował ponad ćwierć wieku temu oraz osiem nowych utworów napisanych specjalnie na potrzeby tego filmu. Jak one powstawały? „Opowieść o Papuszy rozpoczęła się też na początku XX wieku. Zacząłem kombinować jak te dwa światy połączyć, bo jeszcze jak pisałem »Harfy Papuszy« to już wiedziałem, że żadne muzyczne wzorce cygańskie nie istnieją. Dlatego postanowiłem stworzyć nowy rodzaj muzyki, która podkreślałaby jej poezję. W przypadku filmu pomyślałem, żeby pójść tropem pewnego kanonu, jaki stworzyli Grapelli wespół z Reinhardtem w ramach kwintetu »du Hot Club de France«. Nie istnieje bowiem spisana kultura cygańska. Oni przyswajają i przetwarzają dźwięki, które już istnieją w rzeczywistości. Smakosze muzyki zwracają jedynie uwagę na to, że jest coś takiego jak skala cygańska, ale poza tym nic więcej nie ma. Dlatego tworząc muzykę do »Papuszy«, postanowiłem pójść wspomnianym tropem »du Hot Club de France«, bo taka muzyka obowiązywała w ówczesnej Europie. (…) Moja muzyka była realizowana z feelingiem jazzowym, z akompaniamentem gitar oraz skrzypiec. Pojawił się również klarnet, który jest instrumentem przypisanym do biedy, a ja chciałem grać tę muzykę instrumentami biedy”, zdradził Pawluśkiewicz w 2014 roku podczas spotkania z widzami na Festiwalu Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi” w Kazimierzu Dolnym n/Wisłą.

Dwa lata temu nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazał się wywiad-rzeka „Jan Kanty Osobny”, jaki z Janem Kantym Pawluśkiewiczem przeprowadził Wacław Krupiński. W 2016 roku kompozytor został odznaczony Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis”. 

Marcin Zawiśliński

13.10.2017