"Czekamy na ludzi koło trzydziestki"

Czekamy na ludzi koło trzydziestki

Rozmowa z Andrzejem Mellinem, prowadzącym studia scenopisarskie w łódzkiej PWSFTviT.


 

PISF: Kto jest dobrym kandydatem na scenarzystę?

 

Andrzej Mellin: Kiedy szukamy ludzi na te studia, patrzymy na dwie rzeczy. Po pierwsze predyspozycje. Nie wiem, czym jest talent, ale pewne zdolności trzeba w sobie mieć. W tym przypadku jest to dość trudna do uchwycenia umiejętność widzenia postaci w zmieniającej się relacji ze światem, czyli mówiąc inaczej – w opowiadaniu. No i sama chęć opowiadania.  Te umiejętności się ma lub nie.

 

A po drugie to czego się nabywa, czyli doświadczenie i wiedza. Nie można być scenarzystą  bez Arystotelesa, Czechowa i jeszcze kilku innych. Bardzo istotne jest też jakieś doświadczenie życiowe. Nie chcę przez to powiedzieć, że ktoś, kto jest świeżo po maturze, nie jest w stanie nic napisać, bo oczywiście nie jest to prawdą. Na ogół jednak piszemy z własnego przeżycia świata, który widzimy i rozumiemy – więc im więcej o tym świecie  wiemy tym lepiej.  

 

Czy kandydować może ktoś, kto w ogóle nie pisał wcześniej form dramatycznych ?

 

Nie oczekujemy od kandydatów sukcesów zawodowych, zrealizowanych tekstów i tak dalej. Ale pamiętajmy, że są różne rodzaje pisania. Inaczej się pisze literaturę, inaczej poezję, reportaż czy esej. Formy dramatyczne mają swoją własną specyfikę. Dlatego kandydat na scenarzystę musi pokazać nam teksty dramatyczne – scenariusze. Trzeba pisać. Trzeba też pisać choćby po to by się przekonać , że to jest to, co chcemy robić przez resztę życia.

 

Więc podstawą teczki są formy dramatyczne.

 

Tak, interesuje mnie opowiadanie poprzez dziejące się i zmieniające sytuacje. Jeśli ktoś do teczki dołączy dodatkowo dobry reportaż, esej czy poezję – to świetnie, bo wiemy dzięki temu, że ma szersze spektrum umiejętności. Ale można być świetnym eseistą i żadnym scenarzystą.

 

Stacjonarne studia scenariuszowe uruchomiliście dwa lata temu. Chodziło o to, żeby studenci różnych specjalizacji filmowych uczyli się razem i już na etapie studiów tworzyły się jakieś grupy. Czy to działa?

 

Powiedzmy, że zaczyna działać. Mamy już pierwsze szkolne filmy zrealizowane na podstawie tekstów pisanych lub współpisanych przez scenarzystów, a mam nadzieję, że to dopiero początek czegoś, co powinno zadziałać w przyszłości, kiedy ci ludzie skończą szkołę. Mam nadzieję, że te powstałe w Szkole związki utrwalą się i przeniosą do profesji.

 

I taka współpraca wymaga dużo mądrości od wszystkich – reżysera, scenarzysty i producenta i chodzi o to, żeby razem zrobić film i się przy okazji nie pozabijać. A w ogóle w obszarze scenariusza dzieje się coraz więcej – kursy, warsztaty, Script Forum, Scrpiteast, Restart, Script Pro, sekcja scenariusza w SFP, więc nasz łódzki kurs to część większej całości.

 

Masz poczucie, że polskie kino potrzebuje młodych scenarzystów? Że historie nie są opowiadane z ich punktu widzenia?

 

Wszędzie na świecie najbardziej poszukiwanym dobrem filmowym jest scenariusz. U nas jest tak samo i nie jest ważne czy jest z młodego punktu widzenia, czy nie. Ważne jest czy jest dobre czy nie. Prowadzę warsztaty w różnych miejscach w Europie. Tam na studia scenariuszowe przychodzą ludzie, którzy mają 25 lat, 30 lat, często z dużym dorobkiem, pracujący, rodziny, dzieci itd..  a mimo to idą do szkoły filmowej na 3 lata i piszą, piszą i piszą. Nie ma innej drogi jak pisać, ale pisać po to, żeby ktoś inny przeniósł to na ekran – i to właśnie dzieje się w szkole filmowej. Więc czekam na ludzi koło 30-stki, takich co już wiedzą czego chcą.

 

Rozmawiała Aleksandra Różdżyńska

 

Stacjonarne studia scenopisarskie w PWSTTviT w Łodzi

Warunkiem przystąpienia do egzaminu wstępnego na stacjonarne licencjackie studia scenariopisarskie (jest to specjalizacja na Wydziale Reżyserii) jest złożenie w dziekanacie Wydziału Reżyserii Filmowej i Telewizyjnej:

  • teczki prac własnych kandydata,
  • wymaganych dokumentów,
  • opłaty egzaminacyjnej 130 zł na podane konto bankowe.

Teczka powinna zawierać:

 

Życiorys artystyczny – czyli informację o wszelkiego rodzaju aktywności twórczej

Dlaczego chcę być scenarzystą? – czyli jedna stronę tekstu, który ma wyrazić intencje, nadzieje i oczekiwania.

Pomysł na film fabularny – 30 min, 50 min lub 90 minut:

 

  1. tekst, który w jasny i przekonujący sposób przedstawi przebieg zdarzeń przyszłego filmu – do 5-ciu stron maszynopisu (Curier New 12)
  2. eksplikacja autorska, która przybliży czytającym intencje autora oraz kształt, styl, gatunek przyszłego filmu – 1 strona maszynopisu (Curier New 12)
  3. dwie osobne sceny dramatyczne z przyszłego filmu, które czytającym w najlepszy sposób przybliżą postać głównego bohatera (każdą ze scen można poprzedzić bardzo krótkim opisem kontekstu)

 

Inne teksty literacie aplikującego – wybrane opowiadanie, proza, dramat, reportaż, poezja które powinna przeczytać komicja (w całości lub we fragmentach, razem nie więcej niż 10 stron).

 

Zgłoszenia do 31 maja.
Szczegóły i ankieta osobowa on-line: www.filmschool.lodz.pl

Kontakt: sekretariat Wydziału Reżyserii 042 6345 800 (wew. 817), scenariusz@filmschool.lodz.pl

 

Od 1 marca do 15 maja można po wcześniejszym kontakcie mailowym, umówić się na konsultacje w Szkole.

08.03.2011