Będzie polska wersja filmu o Irenie Sendlerowej

Dzięki błyskawicznej akcji ministra kultury, PISF i Telekomunikacji Polskiej są pieniądze na przygotowanie polskiej wersji kinowej filmu „Dzieci Sendlerowej”.

Ogłosili to w środę minister Bogdan Zdrojewski, szefowa PISF Agnieszka Odorowicz i prezes TP Maciej Witucki. Pieniądze obiecał wcześniej poprzedni prezes TVP Andrzej Urbański, ale obecny szef Piotr Farfał – odmówił.

Film zrobiła amerykańska firma Hallmark Hall of Fame, reżyserował John Kent Harrison (reżyser m.in. filmu „Papież Jan Paweł II” z Jonem Voightem). Główną rolę zagrała Anna Paquin (zdobywczyni Oscara za rolę w „Fortepianie” Jane Campion).

To opowieść o Irenie Sendlerowej, która w czasie II wojny światowej uratowała ponad 2500 żydowskich dzieci. Wraz z grupą współpracowników wywoziła je potajemnie z getta i umieszczała w polskich rodzinach, sierocińcach, klasztorach. W 1965 r. otrzymała medal Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. Zmarła 12 maja 2008 r. w wieku 98 lat.

– Film był pomyślany jako produkcja telewizyjna, nam zależało, żeby polscy widzowie mogli zobaczyć go w kinach. Chcieliśmy też, żeby mógł reprezentować Polskę na festiwalach – mówiła dyrektor PISF.
Hallmark zgodził się na koprodukcję, na podstawie amerykańskiej wersji miał powstać dla polskich widzów film kinowy i trzyodcinkowy serial telewizyjny.

Kiedy zaczęły się prace nad polską wersją, okazało się, że nie ma pieniędzy. – Nowy prezes TVP zachował się nieelegancko, nie odpowiadał nawet na pytania – mówiła Odorowicz. – Znaleźliśmy się w niezręcznej sytuacji.

Na wyprodukowanie polskiej wersji filmu i prawa do eksploatacji na festiwalach potrzeba było 5 milionów złotych. Połowę – 2,5 mln – postanowił dać PISF, 1,5 mln – ministerstwo kultury, 1 mln – Telekomunikacja Polska.

– Minister kultury musiał interweniować w tej sprawie – powiedział minister Zdrojewski.
– To była błyskawiczna akcja, jeszcze wczoraj po południu prowadziliśmy negocjacje – opowiadał prezes TP SA Maciej Witucki. Przypomniał, że jego firma od dawna zaangażowana jest w produkcję filmową, wcześniej współfinansowała m.in. „Katyń” Andrzeja Wajdy i „Generała Nila” Ryszarda Bugajskiego.
Agnieszka Odorowicz: – Telekomunikacja to ostatnia deska ratunku, kiedy TVP odmawia finansowania filmów.

Premiera polskiej wersji filmu planowana jest na 31 sierpnia w Gdańsku, w czasie oficjalnych obchodów 70. rocznicy wybuchu wojny.

W filmie grają polscy aktorzy, m.in. Maja Ostaszewska, Danuta Stenka, Krzysztof Pieczyński, Jerzy Nowak. – Na planie była prawdziwa Wieża Babel – opowiadała Danuta Stenka. – Ale w czasie pracy okazywało się, że mówimy jednym głosem. Atmosfera była cudowna.

Wśród twórców filmu są też inni Polacy. Muzykę napisał Jan A. P. Kaczmarek, zdjęcia robił Jerzy Zieliński, scenografią zajmował się Waldemar Kalinowski, kostiumami – Małgorzata Braszka i Piotr Grabarczyk, a produkcją – Andrzej Stępkowski. Polskim producentem filmu jest Beata Pisula.

15.04.2009