"Bez wstydu" w Konkursie Głównym

Bez wstydu. Konferencja prasowa

Twórcy filmu „Bez wstydu”. Fot. Marcin Kułakowski, PISF

 

Pierwszego dnia 37. edycji Gdynia Film Festival odbył się pokaz prasowy i konferencja filmu „Bez wstydu”, współfinansowanego przez PISF debiutu Filipa Marczewskiego, który jest pokazywany w ramach Konkursu Głównego.

 

Po projekcji z dziennikarzami spotkali się twórcy filmu: reżyser Filip Marczewski, scenarzysta Grzegorz Łoszewski, aktorzy: Agnieszka Grochowska, Anna Próchniak, Maciej Marczewski, operator Szymon Lenkowski, montażysta Rafał Listopad, producent Michał Kwieciński (Akson Studio) i koproducent Dominique Lesage (Telekomunikacja Polska).

Bez wstydu

„Bez wstydu” opowiada o uczuciu niemożliwym i zakazanym, erotycznej fascynacji między bratem a siostrą, trudnym dojrzewaniu i poszukiwaniu miłości. Wracając do rodzinnego miasteczka Tadek (Mateusz Kościukiewicz) odkrywa, że jego ukochana siostra Anka (Agnieszka Grochowska) związana jest z żonatym mężczyzną (Maciej Marczewski). Zazdrość o powszechnie szanowanego biznesmena o politycznych ambicjach przeradza się w obsesję, wykraczającą poza moralne i obyczajowe normy miejscowej społeczności.

Od etiudy do pełnego metrażu

Film jest pełnometrażowym debiutem Filipa Marczewskiego, opartym na jego szkolnej etiudzie „Melodramat”, która w 2006 była nominowana do Oscara. – Zostałem namówiony na jednym z festiwali filmowych, przez członka jury, to był Jan Svěrák, który powiedział, że (…) powinienem zrobić z tego dłuższy film (…). Wydawało mi się, że tam są olbrzymie możliwości, że można by podrążyć w tym głębiej – opowiadał Filip Marczewski.

Ludzie w trudnej sytuacji

W czasie konferencji prasowej reżyser opowiedział o motywach, jakie kierowały nim przy realizacji tego filmu: – Ja nie chcę w ogóle bronić kazirodztwa. To nie jest moją intencją. W tym filmie nie ma tej obrony. Natomiast chcę zwrócić uwagę widzów na to, że trochę za łatwo oceniamy innych ludzi, za łatwo oceniamy tych którzy są, powiedziałbym, na przegranej pozycji. Chciałbym i w tym filmie i w następnych swoich filmach, stać po stronie ludzi, którzy są w trudnej sytuacji – tłumaczył reżyser.

Świat Romów

Jednym z wątków przedstawionych w filmie jest świat społeczności Romskiej żyjącej w Polsce. – Jeżeli mówimy o tolerancji, albo o braku tolerancji, to tak samo jak są oceniani ludzie, którzy są w związku kazirodczym, to tak samo są oceniani Cyganie. (…) Jak widzimy Romów, to wiemy, że kradną i że są brudni i że należy od nich uciekać. Pytanie jest, czy aby na pewno, ale nie próbujemy spojrzeć na danych ludzi.(…) Bez tego wątku film byłby niepełny – mówił Filip Marczewski.

Konsultacje z Lwem Starowiczem

Grzegorz Łoszewski opowiedział jak przebiegała praca nad scenariuszem „Bez wstydu”: – Ten scenariusz ewoluował. (…) Bardzo dużo dyskutowaliśmy ze sobą. Każda wersja była wielokrotnie, w różny sposób przegadywana. Kiedy się pojawiała kolejna linia narracyjna, ja siadałem do pisania, powstawała wersja scenariusza i tak wydarzyło się ileś razy, aż w końcu Filip stwierdził, że rozumie już większość scen, że już chciałby je robić.

 

Filip Marczewski zdradził, że scenariusz filmu był konsultowany ze znanym polskim seksuologiem, profesorem Zbigniewem Lwem Starowiczem: – Dałem mu do przeczytania scenariusz, po to, żeby mieć pewność, gwarancję, że relacja, o której opowiadamy, jest prawdziwa. Mówiliśmy, że są różne rozwiązania (…) On powiedział, że musi zostać tak, jak jest w scenariuszu. (…) Po przeczytaniu tego scenariusza mówił wręcz o podręcznikowym przykładzie takiego związku – mówił reżyser.

Grochowska, Kościukiewicz, Marczewski, Próchniak

Obecni na konferencji prasowej aktorzy opowiedzieli o rolach, które odegrali w filmie. – To był mój debiut (…) kończę szkołę w Łodzi. Na pewno było to dla mnie bardzo stresujące przeżycie (…) , ale bardzo ciekawe i bardzo się cieszę, że miałam okazję rzucić się na głęboką wodę. (…) Miałam możliwość poznania bliżej Cyganów żyjących w Polsce, którzy są kompletnie inni niż my – opowiadała Anna Próchniak, która w filmie zagrała młodą Romkę Irminę.

 

Maciej Marczewski w „Bez wstydu” wcielił się w postać Andrzeja: – W tej roli najciekawsze i najtrudniejsze (…) było to, że to jest połączenie dwóch zupełnie skrajnych części osobowości: z jednej strony mamy bydlaka o dosyć niebezpiecznych poglądach a z drugiej strony uroczego, miłego faceta, który wzbudza sympatię i potrafi uwieść piękną kobietę. (…) To pozwala na ciekawe, ale bardzo trudne poszukiwania – opowiadał aktor.

 

Agnieszka Grochowska opowiedziała o współpracy z Mateuszem Kościukiewiczem: – Mateusz jest młodym człowiekiem, który był dla mnie cały czas zagadką w trakcie realizacji zdjęć. Miałam naprzeciwko siebie kogoś, kogo próbuję ogarnąć i nie mogę tego zrobić. (…)ale patrząc czasem na niego, siedząc z nim przy stole, czy robiąc z nim coś, czułam, że to było prawdziwe.

Film ze wsparciem PISF

„Bez wstydu” jest jednym z 13 filmów, które zakwalifikowały się w tym roku do Konkursu Głównego. Jego zwycięzców poznamy 12 maja. Wyprodukowany przez Akson Studio debiut Filipa Marczewskiego wejdzie na ekrany polskich kin 3 sierpnia 2012. Polskim dystrybutorem obrazu jest Kino Świat. „Bez wstydu” był współfinansowany przez PISF – Polski Instytut Sztuki Filmowej.

 

37. edycja Gdynia Film Festival potrwa do 12 maja 2012.

 

Paulina Bez

07.05.2012