Czy scenariusz jest dramatyczny?

Za nami drugie już, otwarte seminarium zorganizowane w ramach Kursu dla Producentów Kreatywnych Szkoły Wajdy. Tym razem wykładowcą był Oliver Schütte, uznany scenarzysta i script doctor, dramaturg, autor filmów kinowych i telewizyjnych, członek Europejskiej Akademii Filmowej oraz Niemieckiej Akademii Filmowej.

Tematem spotkania była analiza scenariusza pod kątem jego filmowej realizacji. Pierwszym warunkiem jest dobra konstrukcja postaci głównego bohatera. Dla odbiorcy powinno być jasne, co czego dąży, na czym mu zależy. Z dramaturgicznego punktu widzenia bowiem bohater zawsze walczy z antagonistą. Może to być osoba lub grupa ludzi, a nawet okoliczności, w jakich się znalazł.

Czytając tekst, upewniajmy się, czy przeszkody, które się pojawiają, co coraz trudniejsze do pokonania. To jedna z zasad dramaturgii. Inaczej przygody na ekranie przestaną być ciekawe – mówił Schütte.

Równie ważna, co postać, jest ustalona już w starożytności trójdzielna struktura każdego utworu dramaturgicznego. Powinien on składać się z trzech aktów: wprowadzenia, konfrontacji i rozwiązania. Ich elementami są punkty zwrotne i kulminacyjne – te dotyczą przede wszystkim emocji głównego bohatera. Najważniejsza kulminacja powinna przypaść mniej więcej na połowę opowiadanej historii.

– Musicie odróżnić to, czego bohater chce, od tego, czego naprawdę potrzebuje – podkreślał scenarzysta. Na dochodzeniu do tego drugiego koncentruje się często dramaturgia. Ale nie traktujcie tego czysto systematycznie. Tak naprawdę najważniejsze jest pierwsze wrażenie, intuicja. Analiza tekstu powinna tylko potwierdzać to wrażenie.

 

Pełną metodę analizy scenariusza Oliver Schütte przedstawił w książce pt. „Praca nad scenariuszem”.

 

 

29.11.2010