"Dokumentaliści, chodźcie pieszo"
– Do polskiego dokumentu weszło pokolenie indywidualistów, zniechęconych do polityki i życia społecznego – pisze Barbara Hollender w Serwisie kulturalnym Rzeczpospolitej.
– Chętnie kierują kamerę na siebie i swoją rodzinę, robią filmy o zagubieniu, samotności i tęsknocie za miłością. Kino staje się dla nich psychoterapią. Nie mają ambicji, żeby opisywać świat. Oglądając konkurs polskiego dokumentu podczas ostatniego festiwalu krakowskiego zastanawiałam się, czy z pokazanych tam obrazów można zbudować obraz współczesnej Polski.
15.06.2010