Film „Ściana cieni” na ekranach kin

Współfinansowany przez PISF film Elizy Kubarskiej i Moniki Braid – „Ściana cieni” można już oglądać na ekranach polskich kin. Widzowie będą uczestniczyć w emocjonującej i momentami dramatycznej wyprawie himalaistów na Kumbhakarnę, opowiedzianej z perspektywy nepalskich Szerpów.

„Ściana cieni” („The Wall of Shadows”) była dotąd pokazana na festiwalach na całym świecie. Od Hot Docs w Toronto, gdzie odbyła się światowa premiera filmu – przez kanadyjskie Banff Centre Mountain Film Festival oraz Vancouver International Mountain Film Festival – VIMFF (nagroda Best Adventure Film), norweski Bergen International Film Festival (nagroda dla najlepszego filmu dokumentalnego), duński Nordic Adventure Film Festival – NAFF, niderlandzki IDFA, aż po brytyjski Kendal Mountain Festival.

Swoją polską premierę obraz miał podczas festiwalu Millennium Docs Against Gravity (Nagroda Publiczności Województwa Śląskiego), ale pojawił się także na Przeglądzie Filmów Górskich im. Andrzeja Zawady w Lądku-Zdroju, Krakowskim Festiwalu Górskim oraz Festiwalu HumanDOC.

O filmie

„Ściana cieni” to trzeci wspólny film Elizy Kubarskiej i Moniki Braid. Powstał w koprodukcji polsko-niemiecko-szwajcarskiej. Autorem zdjęć jest Piotr Rosołowski, który jest również współautorem scenariusza. Dźwięk realizowali Franciszek Kozłowski i Zofia Moruś. Zdjęcia specjalne wykonał Keith Partridge z Wielkiej Brytanii oraz sami wspinacze. Montaż filmu to dzieło Barbary Toennieshen z Niemiec, a muzykę skomponował Marcel Vaid ze Szwajcarii.

To uniwersalna opowieść o zderzeniu dwóch kultur. Historia dzieje się we wschodnim Nepalu u podnóża himalajskiej góry, sięgającej niemal 8000 metrów Kumbhakarny. Nazwano ją tak na cześć mitycznego giganta, który przez pół roku spał, a potem w wielkim głodzie pożerał wszystko, co stanęło mu na drodze. Ochroną świętego oblicza Kumbhakarny zajmują się buddyjscy mnisi i Szerpowie z wioski u podnóża góry. Przez zachodnich alpinistów znana jest jako „Jannu” i słynie z niezdobytej wschodniej ściany, jednego z najtrudniejszych wyzwań we współczesnym alpinizmie. Według miejscowych wierzeń, jej szczyt zamieszkany jest przez bogów i ludzie nie mają prawa wkraczać na ich teren.

Akcja filmu rozpoczyna się  w wiosce Kambachen (4 000 metrów n.p.m.), gdzie trzyosobowa rodzina Szerpów mieszka w jednej izbie. Ojciec rodziny – Nada, od lat pracuje jako tragarz wysokościowy na wyprawach. To ich jedyne źródło dochodu. Nada ma na swoim koncie dziewięciokrotne zdobycie Everestu, dwa razy był na szczycie Kanczendzongi (trzecim najwyższym szczycie świata) oraz kilka razy na Czo Oju. Jego żona Dżumdo też od czasu do czasu dorabia, nosząc ciężkie pakunki alpinistów i turystów. Ich kilkunastoletni syn Dawa chce zostać lekarzem, jednak koszty szkoły medycznej znacznie przekraczają możliwości rodziców. Jeśli nie znajdą sposobu na jej finansowanie, chłopiec będzie musiał, tak jak oni, asystować wyprawom himalajskim. Pewnego dnia Nada dostaje propozycję pracy jako tragarz w wyprawie na świętą Kumbhakarnę. Jeśli się zgodzi, będzie to oznaczało złamanie tabu i narażenie się na gniew bogów. Ale ta wyprawa to również szansa na zarobienie pieniędzy na edukację Dawy.

W lutym 2019 roku wyrusza wyprawa złożona z najlepszych alpinistów świata, której celem jest zdobycie dziewiczej ściany Jannu/Khumbakarny. Uczestnikami są: wybitny polski wspinacz Marcin Tomaszewski oraz dwukrotni zdobywcy alpinistycznego Oskara (Złoty Czekan) – Rosjanie Dmitri Gołowczenko i Sergiej Nilow. Wyprawie towarzyszy cała rodzina Szerpów. Helikopter z alpinistami ląduje w wiosce. Niestety, wielki opad śniegu nie odpuści wyprawie aż do samego końca i jest jedynie początkiem wielu narastających trudności. Czy bogowie z Kumbhakarny wybaczą ludziom ich zuchwałość?

26.02.2021