Jerzy Stefan Stawiński nie żyje

W sobotę zmarł na atak serca Jerzy Stefan Stawiński. Jeden z najwybitniejszych polskich scenarzystów filmowych, prozaik, scenarzysta i reżyser filmów fabularnych, autor słuchowisk radiowych, współtwórca szkoły polskiej. Miał  89 lat. 

Jeszcze kilka tygodni wcześniej w serii „Literatura na ekranie” ukazało się nowe wydanie jego filmowych opowiadań, wśród nich „Kanał” i „Eroica” ale także głośna, niepublikowana dotąd sztuka „Ziarno zroszone krwią” – dramatyczny zapis ostatnich dni lipca 1944 roku odsłaniający kulisy konfliktu podczas podejmowania decyzji o wybuchu Powstania Warszawskiego.

 

Stawiński urodził się 1 lipca 1921 r. w Zakręcie koło Otwocka. W czasie wojny działał w konspiracji. Walczył w Powstaniu Warszawskim, odpowiadał za łączność pułku „Baszta”. 27 września wraz z innymi powstańcami ewakuował się kanałami z Mokotowa do Śródmieścia. O tych zdarzeniach napisał później scenariusz filmu „Kanał”. Był więźniem niemieckiego obozu jenieckiego w Murnau. Po wyzwoleniu służył w Korpusie Polskim we Włoszech. 

Jako scenarzysta filmowy zadebiutował scenariuszem do „Człowieka na torze” Andrzeja Munka z 1956 r. W tym też roku Andrzej Wajda wyreżyserował według jego scenariusza film „Kanał”. To właśnie Stawiński stworzył postać Piszczyka, bohatera „Zezowatego szczęścia”. Miał również w dorobku m.in. scenariusze filmów: „Eroica” Andrzeja Munka, „Krzyżacy” Aleksandra Forda, „Zamach” Jerzego Passendorfera, „Akcja pod Arsenałem” Jana Łomnickiego, „Godzina W” Janusza Morgensterna, „Pułkownik Kwiatkowski” Kazimierza Kutza (1995), „Jutro idziemy do kina” Michała Kwiecińskiego (2007).

Sam wyreżyserował m.in. film „Rozwodów nie będzie” ze Zbigniewem Cybulskim i Magdaleną Zawadzką.

 

W środowisku filmowym cieszył się niekwestionowanym uznaniem i autorytetem. Był kierownikiem artystycznym zespołu filmowego „Panorama” i zespołu filmowego „Iluzjon”.

W marcu 2010 r. otrzymał Polską Nagrodę Filmową Orła za Osiągnięcia Życia. W 2006 r. „Glorię Artis”.

 

Fot. Mariusz Kubik

14.06.2010