Przed festiwalem "Młodzi i Film"

konferencja festiwalu

Aleksandra Różdżyńska, Jacek Paprocki, Janusz Kijowski i Paweł Strojek. Fot. Marcin Kułakowski, PISF

 

3 września w kinie Kultura odbyła się konferencja prasowa poświęcona zbliżającej się 29. edycji Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film”. W konferencji udział wzięli: dyrektor Festiwalu Jacek Paprocki (szef Koszalińskiego Centrum Kultury 105), dyrektor programowy Janusz Kijowski (reżyser, scenarzysta, wykładowca PWSTviT w Łodzi) oraz producent Festiwalu Paweł Strojek (wicedyrektor Centrum Kultury 105 w Koszalinie).

 

Festiwal „Młodzi i Film” odbędzie się w dniach 14-18 września. Od czterech lat ma on krajową formułę. Prezentuje dwa konkursy polskich debiutów: pełnometrażowych fabuł i krótkometrażowych filmów fabularnych, dokumentalnych i animowanych. Ocenia je Jury składające się z autorytetów w dziedzinie filmu, kultury i sztuki. Każdy pokaz kończą dyskusje „Szczerość za szczerość” prowadzone przez młodych krytyków.

 

– Bardzo nam zależy na tym, by formuła koszalińskich spotkań już na stałe przekształciła się w rzeczywisty festiwal debiutów – powiedział Janusz Kijowski. – Kiedyś, kiedy liczba debiutów wahała się pomiędzy trzema a siedmioma na rok, nie było sensu urządzania takiej imprezy. Teraz jest ich wystarczająco wiele, aby zapełnić cały repertuar – dodaje.

 

W tym roku w Konkursie Debiutów Pełnometrażowych bierze udział 14 filmów, w tym „Hel” Kingi Dębskiej, „Matka Teresa od kotów” Pawła Sali, „Zero” Pawła Borowskiego czy „Nie opuszczaj mnie” Ewy Stankiewicz. Kontrowersje nie ominęły wyboru do konkursu pełnometrażowego debiutu autorki głośnego dokumentu „Solidarni 2010”.

 

– „Nie opuszczaj mnie” jest filmem kontrowersyjnym, co już można zaliczyć na plus – stwierdził Janusz Kijowski. – Nie chciałbym go oceniać artystycznie, bo to już należy do Jury. Mieści się on jednak w przedziale filmów, które kwalifikowaliśmy. Chcemy, aby konkurs był maksymalnie reprezentatywny – podkreślił autor „Kung-Fu”.

 

Reżyser podzielił się ponadto swoimi wrażeniami po obejrzeniu filmów nadesłanych na koszaliński festiwal. – Zobaczyłem ponad dwieście pozycji i nie czułem się ani zdruzgotany, ani zmęczony. To są rzeczywiście bardzo ciekawe punkty widzenia. Młode polskie kino ma ogromny potencjał! Ci ludzie nie kłamią, mówią szczerze o otaczającej ich rzeczywistości. To są filmy, które nie są jeszcze skażone komercją czy jakimiś koncesjami, one płyną z głębi serca. Są w miarę dobrze zrealizowane, z pewnymi błędami debiutanckimi, które tylko dodają im smaku. Obejrzycie Państwo w Koszalinie młodszą, lepszą twarz polskiego kina – dodał na zakończenie.

 

Organizatorem festiwalu jest Stowarzyszenie Filmowców Polskich oraz Miasto Koszalin.

 

Wstęp na wszystkie imprezy jest bezpłatny.

 

Szczegółowy program 29. KFDF „Młodzi i Film” dostępny jest na stronie: www.mif.org.pl.

 

Michał Wężyk

03.09.2010