Masterclass HBO Europe

Jednym z gości 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni był Antony Root – szef produkcji HBO Europe, który na masterclassie poświęconym rozwojowi projektów telewizyjnych opowiedział o tym, jakie priorytety przyświecają europejskiemu HBO.


Czy powinniśmy w Europie produkować w stylu amerykańskim?

Spotkanie, które poprowadziła Magdalena Lankosz, rozpoczęło się od pytania o charakter produkcji europejskich. Czy powinniśmy na naszym kontynencie produkować w stylu amerykańskim? – Krótka odpowiedź brzmi: Absolutnie nie. Uważam, że takie produkcje są nieautentyczne, wyglądają jak coś innego, nie są sobą – mówił Antony Root zaznaczając jednocześnie, że próby porównywania rynku amerykańskiego z jakimkolwiek rynkiem europejskim, są według niego stratą czasu. W sezonie 2014/15 w amerykańskiej telewizji będzie nadawanych 350 seriali. – Amerykanie robią coś nadzwyczaj dobrze. Chodzi przede wszystkim o procesy przemysłowe, np. kreujące marki, które owocują wielką skalą rynku. My w Europie tacy nie jesteśmy. O wiele bardziej efektywne jest dla nas skupienie się na tym, co mamy specjalnego, indywidualnego. Każdy kraj ma coś takiego.

Trzy priorytety HBO Europe

Antony Root podkreślił, że HBO Europe jest relatywnie nowe w biznesie scenariuszowym. – Choć nie jesteśmy bezpośrednią częścią amerykańskiego HBO, mocno wierzę, że powinniśmy być pewnego rodzaju echem lub lustrzanym odbiciem głównych wartości, jakie amerykańskie HBO eksponowało przez ostatnie 40 lat. (…) Trzy słowa, określające to, co chcemy osiągnąć to: inny, lepszy i wart opłaty.

Wyjaśniając pierwsze z nich Antony Root powołał się na przykład Polski, którą wskazał w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako kraj z dojrzałym rynkiem mediów, gdzie nadawcy komercyjni uzupełniają ofertę nadawców publicznych. – Jaki byłby sens robienia tego samego, co robią wszyscy inni? – pytał. – „Lepszy” oznacza, że powinniśmy być ambitni, nie bać się ryzyka, stawiać wyzwania naszej widowni, która niekoniecznie musi być widownią szeroko rozumianą. W ostatecznym rozrachunku chodzi jednak o to, żebyśmy zachęcali ludzi do płacenia za telewizję. Zapłacicie tylko, jeśli będziecie przekonani, że dzięki temu dostaniecie coś, czego nie możecie dostać nigdzie indziej.

Rys lokalny

Root wyjaśniał, że celem HBO Europe przy tworzeniu oryginalnych programów jest produkt, który aspiruje do bycia porównywalnie ambitnym projektem, co amerykańskiego produkcje HBO – „Gra o tron” czy „Zakazane imperium”, jest jednak odzwierciedleniem lokalnej kultury, tradycji i prezentuje widzom znajome twarze i talenty. Owocuje to ściślejszymi więzami z widownią niż przy produktach amerykańskich. HBO nie produkuje na naszym kontynencie w języku angielskim. – W Europie żyjemy jednocześnie w dwóch kulturach: amerykańskiej i swojej własnej. Nie ma według mnie zbyt wielkiego sensu robienia w Europie tego, co Amerykanie z pewnością zrobią dużo lepiej. HBO Europe szuka projektów, które można natychmiast powiązać z lokalną widownią – pomysłów, które mają możliwość prawdziwego wyróżnienia się na konkretnym rynku. By to osiągnąć, nie wystarczy sam temat czy koncept. Chodzi jeszcze o swój własny głos, co w większości przypadków łączy się z punktem widzenia. Komercyjny nadawca nie chce w swej ofercie nic, co ma punkt widzenia – tłumaczył Antony Root mówiąc, że punkt widzenia automatycznie zawęża widownię. Szef produkcji HBO Europe podając przykłady specyficznego punktu widzenia, przywołał amerykańskie seriale „Dziewczyny” („Girls”), „Seks w wielkim mieście” („Sex and the City”) czy produkcje Aarona Sorkina.

– Namawiałbym ludzi, którzy chcą przynieść do nas projekt, żeby zastanowili się głęboko nad tym, dlaczego chcą to pokazać właśnie nam, co określa ich rozumienie marki HBO – mówił Antony Root zachęcając jednocześnie do korzystania z różnych źródeł inspiracji – książek do adaptacji, artykułów, sztuk teatralnych czy pomysłów oryginalnych.

Modelowy przykład – „Gorejący krzew”

Na przykładzie mini-serialu „Gorejący krzew”, Antony Root tłumaczył modelowy dla HBO Europe projekt. Film opowiada o jednym z najważniejszych epizodów w historii komunistycznej Czechosłowacji – samospaleniu Jana Palacha, które stało się katalizatorem zmian w społeczeństwie. „Gorejący krzew” jest pierwszą w historii fabułą poświęconą losom Palacha. – Był zatem temat, który siedział głęboko w świadomości narodu i historia, która czekała na opowiedzenie. Wiedzieliśmy, że dotrzemy do widowni czeskiej, liczyliśmy na dotarcie do widowni w Europie Centralnej – mówił Antony Root wyrażając przekonanie, że „Gorejący krzew” niesie ze sobą cechy greckiego dramatu – jest klasyczną historią o dobru, które przeciwstawia się złu, o poświęceniu w walce o lepsze jutro. – Mieliśmy zatem duży, lokalny pomysł, za którym stoi uniwersalna historia. Mieliśmy też doskonały scenariusz 27-letniego Štěpána Hulíka – debiutującego scenarzysty.

Root przyznał, że na tym etapie projekt już robił wrażenie, ale fakt, że dołączyła do niego Agnieszka Holland – doświadczona zarówno w filmach fabularnych, jaki i realizowanych w USA serialach telewizyjnych („The Wire”, „Treme”, „The Killing”), która w czasie, kiedy Palach się podpalił studiowała na FAMU, nadał mu rys personalny oraz światową klasę. – Poza tym zadaliśmy sobie pytanie: Kto poza HBO sfinansuje taki projekt – robiony po czesku z czeskimi aktorami dla czeskiej widowni?

Development projektów w HBO

Antony Root potwierdził, że nie ma modelowej drogi rozwijania projektów w HBO. Biuro jest otwarte na propozycje zarówno na etapie pomysłu, jak i pełnej wersji scenariusza. Rozmowy należy zainicjować z lokalnymi przedstawicielami – w Polsce jest to m.in. Izabela Łopuch, która przekazuje swoją rekomendację właśnie do Antony’ego Roota. – Szukamy czegoś, co będzie stało na wysokim poziomie i może stanowić konkurencję dla amerykańskich blockbusterów. Z pewnością mniej interesują nas konwencjonalne seriale medyczne czy coś, w czym inni nadawcy telewizyjni są najlepsi. Jeżeli projekt zostanie uznany jako odpowiedni dla HBO, scenarzysta rozwija pierwszy lub kilka pierwszych odcinków. Przedstawiciele stacji obserwują, w jaki sposób pomysł ewoluuje, czy ma esencję tego, czym chciał w założeniu być. Jeżeli wszystko idzie dobrze, projekt jest rozwijany do pełnego pakietu scenariuszy. – Jednym z wielkich przywilejów, jakie mamy w HBO, jest to, że nie musimy się wpasowywać w 13-częściowy cykl sezonowy, jakim kierują się stacje komercyjne. Nie tylko liczba epizodów jest dla nas elastyczna, ale również czas ich trwania – tłumaczył Antony Root.

Zapytany o koncepcje budżetowe odparł: – Absolutnie nie uważam, że ludzie powinni myśleć o budżecie, kiedy przynoszą nam swój projekt. To jest po prostu kompletnie nieistotne. Myślenie o pieniądzach zabija dziecko, zanim wyjdzie z łona. Jeśli mamy program, w który wierzymy, pieniądze się znajdą.

Poruszona została też kwestia stosunku ilości projektów w developmencie do tych, które są faktycznie kierowane do produkcji. Antony Root odparł, że uczciwie jest, jeżeli wynosi on 3-6 rozwijanych projektów na 1 zrealizowany. – Nasz obecny cel jest dość skromny – realizacja jednego, maksymalnie dwóch oryginalnych pomysłów na rok w jednym kraju. W Polsce w developmencie znajduje się teraz 10 do 15 pomysłów na różnych etapach realizacji. Te, które odpadają, nie działają lub mogą zadziałać, ale jednak nie pasują do HBO. Czasem scenariusz pasuje do HBO, ale nie dochodzi do punktu, w którym chcielibyśmy go zobaczyć.

Praca nad scenariuszem

Zapytany o pracę nad tekstem, Root przyznał, że kilkunastoodcinkowym serialem zazwyczaj zajmuje się grupa scenarzystów. Przy polskiej wersji formatu „Bez tajemnic” pracował scenarzysta wiodący i trzech scenarzystów piszących poszczególne odcinki. W finałowej fazie pisania „Watahy”, HBO zaprosiło do współpracy doświadczonego w tego typu produkcjach brytyjskiego scenarzystę, który zadziałał jak mentor i pomógł polskim scenarzystom odpowiednio ustrukturyzować tekst.

 

Przy mini-serialu, który jest rozciągniętym filmem fabularnym, zazwyczaj pracuje jeden scenarzysta.

Formaty

Antony Root opowiedział też o formatach telewizyjnych w HBO. – Nawet jeżeli robimy formaty, staramy się, żeby się wyróżniały. Dlatego chcemy pracować z najlepszymi możliwymi twórcami. Jeden z najważniejszych aksjomatów HBO jest taki, że producenci wykonawczy nie powinni być artystami. Artyści to ludzie, którzy przychodzą dla nas pracować. Moją rolą jest ułatwienie im tego procesu, żeby wykonali swoją pracę jak najlepiej.

HBO adaptuje formaty biorąc pod uwagę specyfikę danego kraju. – W formacie najlepsze jest to, że masz jakiś punkt startowy i duże pole do interpretacji – tłumaczył Antony Root, powołując się na polski przykład „Bez tajemnic”, w którym część odcinków była pisana od zera. – Szanujemy osobę, która stworzyła oryginał, zachowujemy generalne związki strukturalne i podkreślamy główne pomysły. Nie zamieniamy mężczyzn w kobiety itd. Bierzemy kręgosłup, a resztę przetwarzamy tak, żeby miała lokalny wyraz.

Szef produkcji HBO Europe podkreślił jednocześnie, że stacja chce zmierzać w kierunku wykorzystywania tylko i wyłącznie oryginalnych pomysłów. Antony Root potwierdził również, że HBO, poza finansowaniem seriali, jest otwarte na propozycje finansowania filmów fabularnych, co pozwala im zacieśniać więzy z lokalnymi reżyserami.

Kalina Cybulska

24.09.2014