Nagrody MDAG przyznane. Grand Prix dla polskiego filmu

W warszawskim Teatrze Studio odbyła się uroczysta gala wręczenia nagród 19. Festiwalu Filmowego Millennium Docs Against Gravity. Najważniejsza nagroda – Grand Prix – została przyznana współfinansowanemu przez PISF filmowi „Lombard” w reż. Łukasza Kowalskiego. To jednak nie koniec sukcesów – jury pozostałych konkursów doceniło też cztery inne polskie produkcje: „Silent Love”, „Anioły z Sindżaru”, „Pisklaki” oraz „Lot”.

Po raz trzeci festiwal filmowy Millennium Docs Against Gravity odbył się w formie hybrydowej. Po części kinowej, która zawitała w dniach 13-22 maja do ośmiu polskich miast (Warszawa, Wrocław, Gdynia, Poznań, Katowice, Lublin, Bydgoszcz i po raz pierwszy Łódź), odbyła się część online na stronie mdag.pl od 24 maja do 5 czerwca. Łącznie w obu częściach udział wzięło aż 138 069 osób, o ponad cztery tysiące więcej niż w 2021 roku. 

Millennium Docs Against Gravity Festival dołączył też do prestiżowego grona najważniejszych festiwali europejskich, które wchodzą w skład Europejskiej Akademii Filmowej. Tym bardziej więc cieszy, że po raz pierwszy w jego historii nagroda główna (Grand Prix – Nagroda Banku Millennium) trafiła do rąk polskiego twórcy. 

Konkurs Główny i inne nagrody – „Lombard” (Łukasz Kowalski) 

Film „Lombard” został okrzyknięty zwycięzcą przez jury – Milenię Fiedler, Davida France’a i Tamarę Kotevską – które szukało filmowej perełki pośród 12 zakwalifikowanych do konkursu dokumentów. Z uzasadnienia ich decyzji wynika, że współfinansowana przez PISF historia o Joli i Wieśku z Bytomia, którzy wraz z trójką swoich pracowników prowadzą prawdopodobnie największy lombard w Europie, taką właśnie perełką jest.  

– Wydawać się może, że łatwiej jest kręcić filmy dokumentalne o niezwykłych tematach i bohaterach, ponieważ wszyscy widzą w nich coś szokującego. Podziwiać należy jednak „rzemieślników” kina dokumentalnego, którzy potrafią stworzyć niezwykłą historię, opowiadając o najzwyklejszych tematach i postaciach, które na co dzień ignorujemy. Ten film, w wyjątkowo naturalny sposób, śledzi losy kilku niepozornych osób w pozornie codziennych sytuacjach. Tak naprawdę oglądamy jednak niesamowitych bohaterów, którzy próbują ratować innych przed „utonięciem”, mimo że sami znajdują się na „tonącym statku”. Zdaje się, że coraz trudniej jest odnaleźć humor w otaczającym świecie, jednak bohaterowie filmu znajdują najbardziej uniwersalne, ludzkie sposoby, by nas rozśmieszyć. Uwięzieni we własnych smutkach i nieszczęściach, nie zdają sobie sprawy ze swojej wyjątkowości. Reżyser filmu wykonał tak wspaniałą pracę, obserwując z uwagą wielowarstwowość swoich bohaterów. To piękny przykład, że należy cenić życie w jego najbardziej banalnej prostocie. „Lombard” dowodzi, że aby dostrzec wspaniałą historię, my, twórcy, powinniśmy mieć oczy szeroko otwarte na wszelkie zakamarki naszej rzeczywistości – podsumowały jurorki i juror ze sceny. 

Wyprodukowany przez Łukasza Kowalskiego i Annę Mazerant (4.30 Studio Sp. z o. o.) „Lombard” zachwycił nie tylko jury konkursu głównego. Film otrzymał również Nagrodę Publiczności Województwa Śląskiego, Nagrodę Prezydenta Miasta Gdyni, Nagrodę Smakjam za Najlepszą Produkcję w Konkursie Polskim oraz wyróżnienie Stowarzyszenia Kin Studyjnych w Konkursie Polskim.

Konkurs Polski – „Silent Love” (Marek Kozakiewicz)

W Konkursie Polskim udział wzięło osiem współfinansowanych przez PISF produkcji: „Anioły z Sindżaru” Hanny Polak, „Lombard” Łukasza Kowalskiego, „Pisklaki” Lidii Dudy, „Bestie ze złego” Tomasz Knittela, „Lot” Łukasza Rondudy i Anny Zakrzewskiej, „Silent Love” Marka Kozakiewicza i „Simona” Natalii Korynckiej-Gruz, a także „Najgłośniej słychać milczenie” Anny Konik.

Trzyosobowe jury (Laura van Halsema, Michał Oleszczyk i Thom Powers) zadecydowało, że najlepszą z nich jest „Silent Love” w reżyserii Marka Kozakiewicza. Historia o tworzeniu się niekonwencjonalnej struktury rodzinnej w konserwatywnym otoczeniu została doceniona za „aktualną, głęboko ludzką i pięknie skonstruowaną opowieść o rodzinie, która jednocześnie rozkwita i zostaje zmuszona do zachowania milczenia”. Film otrzymał również nagrodę Visa dla Najlepszego Debiutu. 

Polsko-niemiecka koprodukcja powstała m.in. dzięki Markowi Kozakiewiczowi (reżyser, autor zdjęć, operator dźwięku), Annie Garncarczyk i Agacie Cierniak (montaż), Bartoszowi Bludau (muzyka), Mateuszowi Adamczykowi (udźwiękowienie), Jarkowi Sterczewskiemu (postprodukcja), Agnieszce Skalskiej (producentce i kierowniczce produkcji z Koi Studio) oraz Fundacji Lekko Films, Tondowski Films i MDR/Arte.

Pozostałe nagrody dla filmów współfinansowanych przez PISF – „Pisklaki”, „Anioły z Sindżaru” i „Lot”  

Popularnością wśród jurorów cieszył się dokument „Pisklaki”, który powstał m.in. dzięki Lidii Dudzie (reżyseria), Krzysztofowi Ridanowi (dźwięk), Wojciechowi Staroniowi i Zuzannie Zacharze-Hassair (zdjęcia) oraz Annie Bławut-Mazurkiewicz (produkcja z ramienia Aura Films). 

Opowieść o  siedmiolatkach w  szkole z internatem dla dzieci niewidomych i niedowidzących otrzymała Nagrodę Stowarzyszenia Kin Studyjnych w Konkursie Polskim („za czułą i bezpretensjonalną opowieść o bliskości i jedności, a także za wzruszający portret świata, w którym każdy gest ma znaczenie”), Nagrodę TVP Dokument(za mistrzostwo w sztuce dokumentalnej, wysoką wartość artystyczną i wizualną oraz niezwykłą czułość względem bohaterów filmu, która umożliwia lepsze zrozumienie ich emocji, ich świata, ich życia”), wyróżnienie Prezydenta Miasta Gdynia („za pokazanie niezwykłego dziecięcego tria, które uczy nas, jak ważne są emocje, uczucia, empatia, czułość i dotyk) oraz Bydgoszcz Art.Doc Award.

Dwie kolejne nagrody – wyróżnienie w Konkursie Polskim i w Grand Prix Dolnego Śląska – otrzymała z kolei Hanna Polak za film „Anioły z Sindżaru”. Opowieść o konsekwencjach napaści ISIS na jezydzką społeczność w Iraku została doceniona za „zdumiewającą odwagę i determinację w wydobywaniu wstrząsających wspomnień ludobójstwa na światło dzienne” oraz „dojrzałość, odwagę i przenikliwość w dokumencie dającym głos tym, o których świat nie powinien nigdy zapomnieć”.  

Do polskich twórców trafiło również wyróżnienie za najlepszy film o muzyce i sztuce (Nos Chopina). Jurorki sekcji (Magda Lipska, Teoniki Rożynek i Monika Strzępka) przyznały je filmowi „Lot” w reż. Anny Zakrzewskiej i Łukasza Rondudy). To historia o Romanie Stańczaku – legendarnym performerze i rzeźbiarzu – która została doceniona za „czułość wobec bohatera. Za bezkompromisowość i walkę o idee. Za pokazanie, że film o sztuce, może być sztuką. Za muzykę, która jest drugim wielkim bohaterem tego filmu”.

Polska operatorka

Nagrodą Canon za Najlepsze Zdjęcia nagrodzona została Magda Kowalczyk, operatorka brytyjskiego filmu „Krowa” w reżyserii Andrei Arnold. Polka została doceniona m.in. za „zdjęcia, których nie da się zapomnieć”.

To nie koniec nagród

Po zakończeniu kinowej części 19. Millennium Docs Against Gravity ogłoszony został jeszcze ulubiony film publiczności (Nagrodę Dokumentalną Warszawy), którym został „Nawalny” (reż. Daniel Roher). Ten sam tytuł został również laureatem Konkursu o Nagrodę Wyborcza.pl Big Screen Doc. Z kolei Specjalną Nagrodę Banku Millennium dla Reżysera Najlepszego Filmu Ukraińskiego w wysokości 4 000 euro otrzymał Oleksiy Radynski za „Nieskończoność według Floriana”. Twórcom i twórczyniom gratulujemy! 

20.05.2022