Nie żyje Zofia Merle

W wieku 85 lat zmarła Zofia Merle, aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna. Serca widzów podbiła rolami w takich produkcjach jak: „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”, „Miś”, „Rozmowy kontrolowane”, „Alternatywy 4”, „Zmiennicy”, „Na dobre i na złe” czy „Klan”. Oprócz tego występowała na deskach teatrów, m.in. Komedii w Warszawie i Dramatycznego w Elblągu.  

Przygodę z aktorstwem zaczęła jeszcze w szkole średniej. Swój debiut sceniczny miała w Studenckim Teatrze Satyryków w Warszawie. Następnie Konrad Swinarski obsadził ją w „Operze za trzy grosze” w Teatrze Współczesnym. Przez wiele lat związana była z warszawską „Komedią”, ale w 1984 roku Stanisław Tym zaangażował ją do Teatru Dramatycznego w Elblągu. Współpracowała też z Teatrem „Scena Prezentacje” i Teatrem Polonia.

Zagrała w ponad siedemdziesięciu filmach tworząc wiele charakterystycznych postaci, wśród nich sierżant Irenę w „Rzeczpospolitej babskiej” Hieronima Przybyła, żonę kamasznika w „Niech cię odleci mara”, sklepikarkę w „Tabu” i Franciszkową w „Dwóch księżycach” – wszystkie trzy w reżyserii Andrzeja Barańskiego. Widzowie zapamiętają ją także z komedii Stanisława Barei – „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?”, „Miś”, „Alternatywy 4” i „Zmiennicy”.

Do ważnych ról w jej dorobku należą też występy w „Chłopach” Jana Rybkowskiego, „Nocach i dniach” Jerzego Antczaka, „Niezwykłej podróży Baltazara Kobera” Wojciecha Jerzego Hasa, „Wszystko, co najważniejsze…” Roberta Glińskiego, „Rozmowach kontrolowanych” Sylwestra Chęcińskiego czy „Kawalerskim życiu na obczyźnie” Andrzeja Barańskiego. Bardzo cenił ją także Marek Koterski, u którego pojawiła się w „Dniu świra” oraz „Wszyscy jesteśmy Chrystusami”. Ostatnią dużą rolę zagrała w wyreżyserowanej przez Tyma komedii „Ryś”. 

Została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Krzyżem Zasługi i Odznaką „Zasłużony Działacz Kultury”.