"Panny z Wilka" - pokaz specjalny

Pokaz
Pokaz „Panien z Wilka” po rekonstrukcji cyfrowej. Fot. Tomek Kamiński

 

37. Gdynia Film Festival to obok premier także pokazy w cyklu „Czysta klasyka”, prezentujące klasykę polskiego kina w nowej, zrekonstruowanej wersji. Specjalnym wydarzeniem festiwalu była prezentacja filmu „Panny z Wilka” (1979) z udziałem reżysera Andrzeja Wajdy, prezydenta Lecha Wałęsy i dyrektor PISF Agnieszki Odorowicz.

 

„Panny z Wilka” to środkowa – po „Brzezinie” i przed „Tatarakiem” część tryptyku Andrzeja Wajdy poświęcona prozie Jarosława Iwaszkiewicza. W 1980 roku film był nominowany do Oskara w kategorii „Najlepszy film nieanglojęzyczny”.

Polskie kino zachwyca

Pokaz filmu zrekonstruowanego cyfrowo odbył się w ramach projektu KinoRP i mecenatu PKO Banku Polskiego. Choć była to prezentacja dzieła zrealizowanego przed laty, to w nowej odsłonie film ponownie poruszył i zachwycił festiwalowych widzów. Mistrzowska adaptacja prozy Jarosława Iwaszkiewicza z wielką kreacją Daniela Olbrychskiego i plejadą znakomitych aktorek (m.in. goszczących na pokazie Mai Komorowskiej, Anny Seniuk i Krystyny Zachwatowicz) w rolach tytułowych to jedna z najwybitniejszych adaptacji w historii polskiego kina.

PISF dziękuje mecenasom rekonstrukcji

– Z przyjemnością przyjęłam zaproszenie, żeby podziękować tym wszystkim, którzy pracują przy rekonstrukcji arcydzieł polskiego kina. Niewątpliwie takim arcydziełem są „Panny z Wilka”. Bardzo się cieszę, że staraniem wielu ludzi ten film otrzymał nowe życie, że będziemy go mogli z dumą pokazać po wielu latach na całym świecie. Z całego serca dziękuję wszystkim, dzięki którym to jest możliwe – mówiła podczas spotkania dyrektor PISF Agnieszka Odorowicz, dziękując przede wszystkim za wkład wniesiony w rekonstrukcję filmu przez mecenat Banku PKO BP.

Nowe życie klasyki kina

– To nie jest odnowiony film nową techniką cyfrową. To jest po prostu zmartwychwstanie filmu. Życie filmu jest jak życie motyla. Najpierw wylatuje, trochę macha skrzydłami, jednemu się udaje dłużej utrzymać na ekranach, drugiemu krócej, niektórym udaje się zaistnieć na świecie. Ale potem film przechodzi do filmoteki narodowej i tak się kończy jego życie – powiedział podczas spotkania, nie kryjąc wzruszenia, Andrzej Wajda.

Zobacz filmy w nowej odsłonie

W cyklu „Czysta klasyka” widzowie 37. Gdynia Film Festiwal mogli zobaczyć m.in. rekonstrukcje takich tytułów jak „Barwy ochronne” Krzysztofa Zanussiego, „Szwadron” Juliusza Machulskiego, „Nikt nie woła” Kazimierza Kutza czy „Nie lubię poniedziałku” Tadeusza Chmielewskiego.

09.05.2012