"Pod Mocnym Aniołem" w kinach od 17 stycznia

17 stycznia na ekrany kin wejdzie film „Pod Mocnym Aniołem” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Obraz był współfinansowany przez PISF – Polski Instytut Sztuki Filmowej.

Film na podstawie powieści Jerzego Pilcha

Najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego to wstrząsająca opowieść o nałogu i próbach wydobycia się z niego i o miłości, która ocala wszystko. Scenariusz jest oparty na powieści Jerzego Pilcha „Pod Mocnym Aniołem” (Nagroda Literacka Nike 2001).

 

– Kiedy przeczytałem po raz pierwszy książkę Pilcha, uznałem ją za niefilmową. Fajną literacko, ale niefilmową. Tak się złożyło, że Jacek Rzehak przyniósł tę książkę znowu do mnie, miał do niej prawa. Wydaje mi się, że znalazłem jakiś klucz na sfilmowanie tej książki (…) Chodziło o to, żebym nie stracił Pilcha, a zostawił swój stempel – mówił Wojciech Smarzowski na konferencji prasowej filmu, która odbyła się 13 stycznia w kinie Kultura.

 

Autor powieści przyjął film entuzjastycznie: – Zdumiewająco wierny istocie tekstu obraz jest wizją tak osobną, tak konsekwentną, tak dramatyczną, tak aluzyjną, iż powiedzieć, że jest to rzecz wybitna, to nic nie powiedzieć – czytamy w liście Jerzego Pilcha załączonym do materiałów prasowych.

Wychodzenie z nałogu

 

Bohaterem filmu jest Jerzy – pisarz i nałogowy alkoholik. Poznajemy go w momencie, w którym uwierzył, że może wygrać z nałogiem. Zakochuje się w młodej dziewczynie i wreszcie czuje, że ma po co i dla kogo żyć. Jednak nie wytrzymuje długo. Pewnego dnia idzie prosto do baru Pod Mocnym Aniołem, gdzie zaczyna pić. Potem kupuje alkohol w nocnym, wraca do swojego mieszkania i pije dalej. Bez końca. Wkrótce trafia na odwyk, gdzie spotyka innych pacjentów. Jedną z metod leczenia jest czytanie spisanych wcześniej opowieści, z czasów kiedy się piło.

 

– Ja znam te wszystkie filmy, które powstały o alkoholu i wydaje mi się, że ten jest inny. (…) Oczywiście „Anioł” jest o piciu, ale dla mnie ważniejsze jest to, że jest to film np. o samotności czy o nieciągłości czasu – stwierdził Wojciech Smarzowski. – Czy to jest film ostrzegawczy? Być może dla niektórych tak. Każdy sam sobie po obejrzeniu tego filmu musi odpowiedzieć, jaki jest jego stosunek do alkoholu. Zdaję sobie sprawę, że esteci i abstynenci będą mieli z tym filmem trudniej, ale są tacy – na nieszczęście jest ich więcej – którzy może będą mieli łatwiej.

Nieciągłość czasu

Na konferencji prasowej reżyser objaśniał również swój pomysł na przedstawienie nielinearności, w jakiej żyją alkoholicy: – Punktem wyjścia jest bardzo wiele różnych historii pijackich, które w trakcie upływu akcji stają się jedną wielką historią pijacką głównego bohatera. Chodziło mi o to, żeby pozacierać granice tego, co się wydarzyło naprawdę, a co się dzieje w jego głowie i w momencie, kiedy widz odzyskuje równowagę nad czasem, zaczyna sobie znowu porządkować, co się działo kiedy, to być może przełoży się to na znaczenie, że Jerzy pójdzie się leczyć naprawdę. Dlatego zdublowałem niektóre role aktorskie, żeby spotęgować wrażenie zapętlenia, urwania czasu.

Robert Więckiewicz w roli głównej

W rolę głównego bohatera wcielił się Robert Więckiewicz. – To, co mnie najbardziej zainteresowało w tej postaci, to nie fakt, że bohater pije wódkę do tego stopnia, że to jest już chorobliwe. Próbowałem sobie odpowiedzieć na pytanie, co było pierwsze – czy to, że pije powoduje problemy w życiu albo w jakiś sposób stymuluje jego twórczość czy też najpierw był jakiś problem, który spowodował u niego picie. Najważniejsze było dla mnie zastanowienie się nad tym, co bohatera boli, przeraża, na jakie pytania nie znajduje odpowiedzi, z czym się nie zgadza, a z drugiej też strony, co mu się podoba i co powoduje, że ma tendencję do afirmowania życia na swój sposób – opowiadał Robert Więckiewicz o roli Jerzego.

 

Na ekranie partnerują mu m.in.: Julia Kijowska, Adam Woronowicz, Jacek Braciak, Arkadiusz Jakubik, Iwona Wszołkówna, Lech Dyblik, Kinga Preis, Iwona Bielska, Marian Dziędziel, Marcin Dorociński, Krzysztof Kiersznowski, Andrzej Grabowski, Eryk Lubos i Izabela Kuna.

 

Kinga Preis gra w filmie Manię – jedną z pacjentek ośrodka odwykowego. – My jesteśmy taką grupą pijących, którzy poddają się terapii, ale jesteśmy ludźmi ze wszystkich środowisk, ludźmi na bardzo różnym poziomie, intelektualnym chociażby. Ten alkohol niszczy nas wszystkich w efekcie tak samo, ale startujemy z zupełnie różnych pozycji i każda ta historia picia jest inna – stwierdziła aktorka.

 

Rolę dziewczyny, w której zakochuje się Jerzy, gra Julia Kijowska: – Miałam trochę inne zadanie, niż koledzy w tym filmie. Muszę powiedzieć, że ja w trakcie pracy zapominałam – może nawet trochę sobie takie zadanie postawiłam – o tym całym rewersie do tej historii i trochę grałam intymną miłosną opowieść. Ciekawi mnie, że bardzo mocno trafia do Państwa tylko ta ciemna strona, bo wydaje mi się, że ona jest pewnie tym mocniejsza, jeżeli widzimy i rozumiemy te okruchy, które mówią o tym, jak mogłoby być. Wydaje mi się, że w tej historii bez koloru jest kolor i że jest tam trzeźwość.

Film ze wsparciem PISF

 

Producentem filmu jest Profil Film, a koproducentami Fundacja EDM Plus, HBO Polska, Krakowskie Biuro Festiwalowe, Telewizja Polska, Mojotribe i Kino Świat. Film był współfinansowany przez PISF – Polski Instytut Sztuki Filmowej.

 

„Pod Mocnym Aniołem” wejdzie na ekrany polskich kin 17 stycznia 2014. Polskim dystrybutorem obrazu jest Kino Świat.

 

Oficjalna strona filmu: www.podmocnymaniolem.pl.

 

Paulina Bez, Kalina Cybulska

13.01.2014

Galerie zdjęć