Polskie filmy na festiwalu Sundance 2019





„Słodki koniec dnia” Jacka Borcucha w konkursie głównym oraz „Acid Rain” Tomka Popakula oraz „Harda” Marcina Polara w programie filmów krótkometrażowych to polskie filmy, które powalczą o nagrody na najwiekszym festiwalu filmów niezależnych Sundance 2019. Wszystkie trzy filmy są współfinansowane przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. 

Odbywający się od 1985 roku Festiwal Filmowy Sundance jest największym festiwalem filmów niezależnych w USA. Program festiwalu składa się z fabularnych i dokumentalnych filmów pełnometrażowych oraz filmów krótkometrażowych, seriali i instalacji multimedialnych. Najbliższa edycja festiwalu odbędzie się w dniach 24 stycznia – 3 lutego 2019 roku w Park City w stanie Utah. 

„Słodki koniec dnia”

Najnowszy film Jacka Borcucha „Słodki koniec dnia” („Dolce Fine Giornata”) został nominowany w konkursie filmów fabularnych World Cinema. Pokaz będzie jednocześnie światowa premierą produkcji. Jak mówiła producentka Marta Habior podczas prezentacji na Polish Days we Wrocławiu, jest to „historia o starciu wielkiego kreatywnego intelektu z aktualnymi lękami Europy.” Jacek Borcuch już po raz trzeci powalczy o prestiżową nagrodę na festiwalu Sundance.

Miejscem akcji filmu jest etruskie miasto Volterra. Wszyscy się tu znają i szanują. Na niewielkim wzgórzu stoi dom Marii – polskiej poetki, laureatki Nagrody Nobla, autorytetu moralnego. Jej życie toczy się w rytmie włoskiej prowincji, jednak zostaje wywrócone do góry nogami, gdy otrzymuje szokującą wiadomość o tragicznym wydarzeniu. Pod wpływem emocji, podczas uroczystości nadania tytułu honorowego obywatela miasta, zamiast kurtuazyjnych podziękowań Maria wygłasza szokująco niepoprawną politycznie mowę. Od tego momentu bohaterka będzie doświadczać dotkliwych konsekwencji swojego wystąpienia.

Scenariusz powstał we współpracy Jacka Borcucha z pisarzem Szczepanem Twardochem, autorem książek „Morfina”, „Król” oraz laureatem Nagrody Nike. Producentką filmu jest Marta Habior z No Sugar Films. Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek („Najpiękniejsze fajerwerki ever”), a za scenografię Elwira Pluta („Atak Paniki”).

Na ekranie w roli głównej zobaczymy Krystynę Jandę. Partnerować jej będzie Kasia Smutniak, którą można aktualnie oglądać w filmie „Oni” Paolo Sorrentino.

Film jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.

To już trzeci film Jacka Borcucha, który znalazł się w selekcji Festiwalu Filmowego Sundance. W 2013 roku film „Nieulotne” brał udział w konkursie międzynarodowym, a w 2010 roku „Wszystko, co kocham” prezentowany był w konkursie głównym na festiwalu.

„Acid Rain”

 

„Acid Rain” – najnowszy film animowany Tomka Popakula zakwalifikował się do programu filmów krótkometrażowych festiwalu Sundance.

Film to opowieść o niecodziennym spotkaniu gdzieś w Europie Wschodniej. Młoda ucieka z domu, jak najdalej od szarej miejscowości. Początkowa ekscytacja podróżą autostopem opada, gdy ląduje na obrzeżach miasta w środku nocy. Na moście spostrzega postać balansującą niebezpiecznie na barierce. Tak poznaje Chudego – trochę niezrównoważonego dziwaka. Chudy mieszka w kamperze, którym jeździ załatwiając niekoniecznie legalne sprawunki. Młoda postanawia zabrać się z Chudym. Ich wspólna droga prowadzi w coraz dziwniejsze rejony, a między nimi szybko zawiązuje się nienazwana więź.

– „Acid Rain” wynika z mojej fascynacji subkulturą rave i jej ikonografią, zwłaszcza wczesnym latami tej sceny. W filmie chciałem oddać mieszane uczucia fascynacji i obrzydzenia, poczucia wspólnoty i alienacji w tłumie. Zależało mi, by pokazać naiwną duchowość i niski ludzki “brud”, naturę i cywilizację oraz głód kolorów i szarą codzienność w postkomunistycznym krajobrazie Europy Wschodniej – mówi Tomek Popakul. W filmie pojawiają się utwory takich wykonawców jak Escape From Warsaw, Chino, Ceephax, Reptant/Lou Karsh i Jerome Hill.

Producentem filmu jest Animoon (Piotr Szczepanowicz i Grzegorz Wacławek) w koprodukcji z FINĄ, przy wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Międzynarodową promocję i dystrybucję festiwalową filmu wspiera działająca w Krakowskiej Fundacji Filmowej agencja KFF Sales&Promotion.

Tomek Popakul jest absolwentem PWSFTviT w Łodzi. Zrealizował kilka filmów z czego dyplomowy „Ziegenort” był pokazywany na wielu międzynarodowych festiwalach i zdobył liczne nagrody na całym świecie – m.in. Grand Prix festiwalu w Oberhausen. Popakul wziął udział w programie rezydencji Animation Artist in Residence Tokyo organizowanym przez Japan Image Council (JAPIC) gdzie zrealizował film „Czerń”, który również był pokazywany na Sundance.

„Harda”

Drugim polskim filmem prezentowanym w sekcji krótkometrażowej będzie „Harda” Marcina Polara.

Tytułowa „Harda” niesie za sobą wiele znaczeń: niepokorna, złośliwa, odporna, nieugięta, mocna, wytrzymała, chłodna, twarda. Nie bez powodu bohater filmu nazwał tak swoje odkrycie – miejsce, któremu stawia czoła, i którego wszystkie te cechy może odczuć namacalnie i dosłownie na własnej skórze. Pobudza ono jego wyobraźnię i popycha go naprzód w nieokrzesany i obsesyjny sposób. Kamera wraz z nim, krok po kroku uczestniczy w eksploracji nieznanych dotąd człowiekowi przestrzeni, które coraz bardziej stawiają opór delikatnej ludzkiej materii. 

Producentem filmu jest działające przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich Studio Munka, a koproducentem LeLe Crossmedia Production. Międzynarodową promocją i dystrybucją festiwalową filmu zajmuje się działająca w Krakowskiej Fundacji Filmowej agencja KFF Sales&Promotion. Film jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. 

Polskie sukcesy na Sundance

Jury Sundance od kilku lat docenia polskie kino. Oprócz Jacka Borcucha, w 2016 roku nagrodzono też Michała Marczaka i jego film „Wszystkie nieprzespane noce” (najlepsza reżyseria w konkursie World Cinema Documentary Competition) oraz Agnieszkę Smoczyńską za „Córki Dancingu” (Nagroda Specjalna w konkursie World Dramatic Cinema Competition). W 2011 roku wyróżnienie w konkursie krótkich metraży zdobył Jakub Stożek i jego film dokumentalny „Poza zasięgiem”. W 2015 roku „Obiekt” w reżyserii Pauliny Skibińskiej otrzymał Specjalną Nagrodę Jury w Konkursie Filmów Krótkometrażowych, natomiast w 2013 roku „Gwizdek” Grzegorza Zaricznego wygrał w tej samej sekcji, a Michał Englert otrzymał nagrodę dla najlepszego operatora obrazu zrealizowanego poza Stanami Zjednoczonymi za zdjęcia do filmu „Nieulotne”.

Polskie filmy krótkometrażowe gościły na festiwalu Sundance już wiele razy. Podczas poprzedniej edycji, oprócz wspomnianej animacji „Czerń” Tomka Popakula, widzowie mogli zobaczyć „Woltę” Moniki Koteckiej i Karoliny Poryzały oraz „Deer Boy” Katarzyny Gondek, w 2017 roku „Więzi” Zofii Kowalewskiej, „Cipkę” Renaty Gąsiorowskiej oraz „Skwar” Agaty Trzebuchowskiej i Mateusza Pacewicza, a dwa lata wcześniej „Punkt wyjścia” Michała Szcześniaka i „Obiekt” Pauliny Skibińskiej. Polskie filmy zostały też docenione na festiwalu: w 2015 roku „Obiekt” otrzymał specjalną nagrodę jury dla filmu krótkometrażowego za visual poetry, w 2013 roku „Gwizdek” Grzegorza Zaricznego zdobył Grand Jury Prize, a w 2011 „Poza zasięgiem” Jakuba Stożka Wyróżnienie Honorowe. Festiwal Sundance co roku do selekcji otrzymuje prawie 9000 zgłoszeń, z czego tylko około 70 filmów trafia do programu krótkometrażowego.


17.01.2019