Posłowie obejrzeli "BODY/CIAŁO"

22 kwietnia w warszawskim kinie Kultura, w ramach cyklu „Film polski w kulturze narodowej” zorganizowanego przez PISF – Polski Instytut Sztuki Filmowej, odbył się pokaz nagrodzonego Srebrnym Niedźwiedziem na festiwalu w Berlinie filmu Małgorzaty Szumowskiej „BODY/CIAŁO”.

– „BODY/CIAŁO” to film, który z całą pewnością zasługuje na miano najciekawszej propozycji filmowej tego roku. W lutym został doceniony nagrodą za najlepszą reżyserię na festiwalu w Berlinie. Po tym sukcesie film został zaproszony na kolejnych 30 festiwali. Z najnowszych informacji wiem także, że obraz będzie wyświetlany w około 18 krajach na świecie i ta liczba stale rośnie. Cieszy nas to, że film podoba się polskiej publiczności. W kinach od premiery obejrzało go już prawie 300 tysięcy osób – powiedziała Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz.

W pokazie wzięli udział m.in. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Małgorzata Omilanowska, Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka, Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz, posłowie i posłanki oraz uczestnicy programów edukacyjnych Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Filmoteka Szkolna i Akademia Polskiego Filmu oraz reżyserka filmu Małgorzata Szumowska.

Robienie filmów jak terapia

– Dla mnie kino jest terapią. Zamiast chodzić do terapeuty w ramach własnej terapii robię filmy, ale mam nadzieję, że znajdą się także tacy widzowie, dla których moje filmy również będą oczyszczającym przeżyciem – mówiła po pokazie reżyserka.

Zderzenie młodości i dojrzałości w „BODY/CIAŁO”

– Myślę, że robiąc ten film zderzyła się we mnie młodość i dojrzałość. Czuję w sobie taką dwoistość, może przez swój życiorys i rodziców, których nagle straciłam. Wszystko co przeżyłam w życiu odbija się na mojej pracy i na tym, o czym chcę mówić w kinie. Pomimo, że sama żyję chwilą i nie lubię żadnych ideologii, ciągnie mnie do tematów, które dotykają spraw ostatecznych, co może w naszym świecie skoncentrowanym na byciu tu i teraz nie jest tak bardzo popularne. Podoba mi się współczesność i intryguje mnie, ale jednocześnie chcę opowiadać o lękach, które jej dotyczą. O nich jest ten film. O lękach człowieka współczesnego, który w pewnym sensie odczuwa pustkę, doświadcza samotności w tym świecie – dzieliła się swoimi przemyśleniami Małgorzata Szumowska.

Forma na równi z opowiadaniem historii

– Tworząc scenariusz razem z Michałem Englertem poza opowiedzeniem historii, w sposób zrozumiały dla widza raczej bazujemy na jakichś własnych niepokojach, przeczuciach, na rzeczach, które nas poruszają, na małych detalach. I to są rzeczy, które wyniosłam z dokumentu. Sama historia jest dodatkiem, film bazuje na niuansach, obserwacji świata i tego, co nas w świecie dotyczy i porusza. Na tym etapie, na którym teraz jesteśmy z Michałem, pisząc kolejny scenariusz, interesuje nas kameralne kino i intensywna wiwisekcja rzeczywistości. Bardzo dużo czerpiemy z otaczającego nas świata, co przekłada się na nasze postaci, które mają wiele wspólnego z ludźmi, których sami znamy – opowiadała o pracy nad filmem reżyserka, która zwróciła uwagę na to, jak wielką rolę przywiązuje się w dzisiejszym kinie, szczególnie tym pokazywanym na festiwalach, do formy.

Druga kobieta nagrodzona za reżyserię w Berlinie

– „BODY/CIAŁO” jest bardzo przemyślanym filmem i może to się właśnie spodobało jury w Berlinie. O tym, że ten film ma szansę być dobrze odebranym widziałam już po pokazaniu filmu mojemu agentowi sprzedaży światowej w Paryżu, któremu od początku „BODY/CIAŁO” się bardzo spodobało. Jestem drugą kobietą w całej historii festiwalu, która została nagrodzona Niedźwiedziem za reżyserię – zaznaczyła na koniec spotkania reżyserka, wyrażając nadzieję, na zwiększenie aktywności kobiet w branży filmowej.

Magda Wylężałek

27.04.2015