Premiera "Nigdzie w Europie"

Kerstin Nickig i Ali Khan Timozijew. Fot. Marcin Kułakowski, PISF
Alichan Timurziev i Kerstin Nickig. Fot. Marcin Kułakowski, PISF

 

W czwartek odbyła się polska premiera filmu dokumentalnego „Nigdzie w Europie”. Na pokazie obecna była reżyser i jednocześnie scenarzystka Kerstin Nickig, współautor zdjęć Piotr Rosołowski, producenci filmu Marcin Wierzchosławski, Michael Truckenbrodt i Jacek Kucharski, montażystka Karoline Schultz i kierownik produkcji Tomasz Kozera a także jeden z bohaterów jej filmu Alichan Timurziev.

 

Film opowiada o losach czeczeńskich uchodźców w różnych krajach Europy. Zdjęcia przez ponad rok realizowano w Polsce, Austrii, Niemczech, na Ukrainie, Litwie i w Rosji. „Nigdzie w Europie” jest polsko-niemiecką koprodukcją, która została dofinansowana przez Polski Instytut Sztuki Filmowej, niemiecką telewizję 3Sat oraz Telewizję Polską. Producenci filmu to Metro Films (Polska) i Time Prints (Niemcy).

 

Po pokazie odbyło się spotkanie z twórcami filmu.  Alichan opowiadał o swojej obecnej sytuacji materialnej i zawieszeniu w oczekiwaniu na azyl. Jest uchodźcą od 1992 roku, a od dwóch lat mieszka w Polsce. Wcześniej pracował jako dziennikarz, m.in. pomagając niezależnej dziennikarce Annie Politkowskiej.

 

Dziś Ali dzięki podarowanemu notebookowi próbuje pisać dziennik, pracuje także nad książką. W Polsce przyszła na świat jego druga córka.

 

Reżyserka Kerstin Nickig zdradziła powody, dla których zajęła się tą tematyką – pracowała w Rosji w organizacji zajmującej się sprawami socjalnymi i tam spotkała pierwszych uchodźców z Czeczenii.

 

Podczas spotkania z publicznością głos zabrała także Ewa Piechota rzecznik prasowy Urzędu do Spraw Cudzoziemców: – Dzisiejszy pokaz cieszy mnie ze względu na to, że pani Kerstin i ekipa filmowa pokazują i przybliżają bardzo trudne losy uchodźców. Sprawa pana Alichana jest jedną z najtrudniejszych, z jakimi zetknął się nasz urząd. Sprawdzałam, jak toczy się jego procedura i musimy mieć potwierdzone wszystkie informacje – bez tego nie możemy podjąć decyzji. Zwracaliśmy się w tej sprawie do placówek konsularnych, do instytucji z którymi współpracujemy, wysyłaliśmy kilka monitów i wciąż czekamy na odpowiedź.  Pan Alichan powiedział prawdę, że dostaje 70 zł miesięcznie, natomiast zapewniamy mu też w naszym ośrodku wyżywienie, zakwaterowanie, dostęp do opieki medycznej a także możliwość uczęszczania dzieci do szkół. Pan Alichan wspomniał, że nie może pracować – po 6 miesiącach procedury może podjąć legalnie pracę, wystarczy tylko, że wystąpi z wnioskiem do szefa urzędu, który wyda mu jeden dokument zezwalający na legalną pracę. W taki zwykły ludzki sposób współczuję temu panu – bo to jest życie w zawieszeniu, niemożność ułożenia sobie jutra i podjęcia konkretnych planów. My wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę. Mamy nadzieję, że szybko uda się podjąć decyzję i ten stan zawieszenia się zakończy.


Po projekcji głos zabrała również bohaterka poprzedniego filmu Kerstin Nickig – Sacita Chumaidowa, która wystąpiła w krótkometrażowym dokumencie „Kochany Muslimie” z 2005 r. Powiedziała: – Alemu pomaga już to, że powstał o nim film i jego problemy pozna szersze grono ludzi. Polska to najbliższy kraj z którego kiedyś wrócimy do domu. To pierwszy kraj, w którym poczuliśmy się bezpiecznie. Wierzę, że decyzja która zapadnie, będzie dla Alichana dobra.

 

Film był wcześniej pokazywany na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Dokumentalnych w Lipsku. Na kwiecień emisję „Nigdzie w Europie” zaplanowała Telewizja Polska.

19.02.2010