Premiera "Wszystko co kocham"

11 stycznia w Multikinie Złote Tarasy odbyła się uroczysta premiera najnowszego filmu Jacka Borcucha „Wszystko co kocham”. Opowiedziana z pasją historia grupy nastolatków z czasów stanu wojennego spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem widowni. Obraz Borcucha to kolejny z serii filmów ostatnich miesięcy, podejmujących temat rozliczeń z okresem PRL. I kolejny dowód na to, że polska kinematografia ma się coraz lepiej.


Mariusz Banasiuk i Mateusz Kościukiewicz

Mariusz Banasiuk i Mateusz Kościukiewicz. Fot. M. Kułakowski, PISF

Na premierze obecna była prawie cała ekipa filmu, łącznie z reżyserem i młodymi odtwórcami głównych ról. To właśnie do nich, zwłaszcza Mateusza Kościukiewicza i Olgi Frycz, Borcuch kierował najwięcej podziękowań.

 

– Mimo, że są dopiero na początku swojej drogi aktorskiej, widzę w nich rodzaj odwagi, która jest godna podziwu – przekonywał reżyser.

 

Dziękował także dystrybutorowi. – Myślałem, że ten film będzie tułać się po prowincjonalnych kinach. Tymczasem jego premiera odbywa się w olbrzymiej sali w Złotych Tarasach – wyznał. Jak widać, do kinowego mainstreamu mogą dostać się nie tylko komercyjne komedie romantyczne. Olbrzymia sala w Multikinie Złote Tarasy (nota bene największa sala kinowa Europy!) podczas wczorajszej premiery była wypełniona po brzegi.

 

„Wszystko co kocham” ma spore szanse, żeby stać się kinowym hitem. Film nagrodzono Złotym Klakierem na 34. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (wyróżnienie dla najdłużej oklaskiwanego filmu w konkursie głównym). Został też zauważony przez selekcjonerów festiwalu w Sundance – zakwalifikowano go do konkursu głównego w kategorii World Cinema Narrative Competition. Zbiera również doskonałe recenzje w prasie.

 

Film wchodzi na ekrany 15 stycznia. Jego producentem jest Prasa i Film, zaś dystrybutorem – ITI Cinema. Powstał przy współudziale Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz Canal Plus i TVP.

 

12.01.2010

Galerie zdjęć