Przemysław Nowakowski: "Szykuję niemiecką komedię i rosyjski western"

Przemysław Nowakowski

Przemysław Nowakowski

 

„Na kredyt”, który będzie w tym roku pokazywany w Konkursie Młodego Kina na festiwalu w Gdyni, to film o parze, która kupuje na kredyt drogie mieszkanie w dużym mieście.
Aby je spłacić, muszą coraz więcej pracować, brać kolejne nadgodziny. Przestają się widywać. Postanawiają nagrywać nawzajem swoje życie i przesyłać sobie w formie video-listów.

 

Opowieść rozgrywa się w większości w jednym wnętrzu mieszkania na nowym warszawskim osiedlu. Panuje w niej nastrój samotności i przytłoczenia – także wizualnie: kolory ścian zmieniają się w czasie filmu, są coraz ciemniejsze, duszące. Bardzo sugestywna jest scena, kiedy bohaterowie jedzą razem kolację, rozmawiają ze sobą – dopiero po chwili orientujemy się, że jedno z nich jest na ekranie telewizora.

 

Przemysław Nowakowski mówi o filmie specjalnie dla Pierwszego Ujęcia:

 

Historia opowiedziana w filmie celnie trafia w problem ludzi naszego pokolenia: nie mają czasu na życie poza pracą, bo muszą zarobić na utrzymanie. Często startują od zera, muszą kupić mieszkanie i je urządzić. Czy myślisz, że można się wydostać z tego zaklętego koła? Traktujesz tę historię jako smutną diagnozę czy raczej ostrzeżenie?

 

Diagnoza lub ostrzeżenie są dla mnie poboczną funkcją filmu. Moje doświadczenie z opowiadaniem historii zaczęło się od bajkopisarstwa i chyba dlatego najważniejsze jest dla mnie kryterium estetyczne. Po prosto opowiadam to, co mi się podoba i mam nadzieję, że spodoba się też innym.
W przypadku „Na kredyt” można rzeczywiście powiedzieć, że to historia współczesna: zamiana kontaktu rzeczywistego na nierzeczywisty wywołana oddaleniem się od siebie ludzi jest czymś w rodzaju współczesnego mitu. Ale tak naprawdę nie lubię współczesnych tematów….

 

Twoim pierwszym zawodem jest scenariopisarstwo. Teraz pokazujesz w Gdyni film jako reżyser. Co cię najbardziej zaskoczyło w reżyserowaniu?

 

Z mojego punktu widzenia to dość naturalna kontynuacja. Jako scenarzysta w pewnym momencie kończyłem pracę na projektem. Oczywiście nie zawsze, bo zdarzało się, że byłem zaangażowany jako drugi reżyser w projekty, które sam pisałem. Miałem kontakt z kamerą realizując programy dokumentalne i różne formy telewizyjne. Pracowałem też z aktorami przy przygotowywaniu spektakli opartych na moich sztukach.

Więc jeśli chodzi o przejście od pisania do kręcenia to nie jest dla mnie nic nowego.
Teraz mogę kontynuować pracę scenarzysty i być autorem, przejmując odpowiedzialność za kolejne fazy realizacji filmu. Dla kogoś, kto chce odpowiedzieć swoją historię od początku do końca, to nieunikniona droga.


Czy myślisz o zrobieniu filmu pełnometrażowego? To też byłaby naturalna kontynuacja…


Właśnie od początku października współreżyseruję z kolegą z Hamburga czarną komedię.

 

Naprawdę? Co to za film?

To polsko-niemiecka koprodukcja pod tytułem „Hochzeitspolka”. Reżyserują ją razem z Larsem Jenssem i współautorem scenariusza Ingo Haebem. W Niemczech dzielenie się funkcją reżysera jest bardziej przyjęte niż w Polsce. Producentem filmu jest Pandora która zrealizowała już w Polsce dwa filmy Małgosi Szumowskiej.

Film rozgrywa się na polskiej prowincji. Opowiada historię ślubu młodego Niemca i Polki – uroczystości, na której nieoczekiwanie zjawiają się przyjaciele pana młodego z przeszłości. Film nazywamy „czarną komedią”, bo to w istocie dość brutalny obraz ciągle funkcjonujących stereotypów. Ze strony polskiej występują m.in. Kasia Maciąg, Adam Ferency i Waldemar Obłoza. Zdjęcia robimy w październiku i listopadzie w okolicach Kolonii i Warszawy.

 

Brzmi obiecująco, czekamy na film. Co jeszcze robisz?


Z niemieckich rzeczy – pracuję nad scenariuszem, który rozgrywa się w Berlinie.
Mam też gotowy projekt polsko-rosyjski, który chciałbym zrealizować w przyszłym roku.
Wszystkie te historie są współczesne, ale każda z nich ma w sobie coś archetypicznego. Lubię to, podobnie, jak kino gatunkowe. Moj niemiecki film to kryminał, a rosyjski …no powiedzmy – western.

 

Aleksandra Różdżyńska

 

08.09.2009