Relacja z seminarium Story Matters

We wtorek 5 kwietnia odbyło się seminarium poświęcone pracy wokół scenariusza oraz znaczenia treści filmu w całym procesie jego rozwoju. Spotkanie zostało zorganizowane przez Creative Europe Desk Polska.

Story Matters

Tematem przewodnim spotkania była praca nad scenariuszem i jego rozwojem oraz relacja między scenarzystą, reżyserem i producentem na etapie developmentu projektu, a także korzyści płynące z pracy z konsultantami scenariuszowymi. W pierwszej części seminarium, szwedzka scenarzystka, producentka i konsultantka scenariuszowa Marietta von Hausswolff von Baumgarten podzieliła się z obecnymi na spotkaniu filmowcami swoją wiedzą dotyczącą konsultingu scenariuszowego. W drugiej części Ewa Puszczyńska oraz Jack Faber przedstawili wspólny projekt, nad którym obecnie pracują oraz omówili poszczególne etapy i kroki milowe podczas pracy nad scenariuszem. Projekt filmu „AA” rozwijany był m.in. podczas zeszłorocznych warsztatów Ekran, a także brał udział w wydarzeniu Polish Days na Nowych Horyzontach. Goście seminarium starali się przekonać zgromadzonych, że warto włożyć więcej pracy w proces rozwoju scenariusza, bo te koszty są niewspółmiernie niższe niż pieniądze, które będziemy musieli wydać, w momencie, gdy film wejdzie w fazę produkcji.

Scenariusze do poprawki, czyli konsultacje scenariuszowe

Ekspertka m.in. TorinoFilmLab starała się zwrócić uwagę na to, czym różnią się w większości przypadków scenariusze, które nie zostały odpowiednio rozwijane w trakcie prac developmentowych lub w sytuacji kiedy te prace zostały pominięte. Jak przekonywała konsultantka TorinoFilmLab scenariusze, które nie były odpowiednio rozwijane na etapie developmentu często charakteryzują się dużą przypadkowością, występują w nich dłużyzny, które nie wnoszą nic do filmu. W opinii Marietty wszystkie błędy i niedociągnięcia widoczne są później na ekranie, a przecież prace nad rozwojem scenariusza mogą pomóc nam wyeliminować wszelkie nielogiczności i niezgodności na osi czasu oraz braki scenariuszowe, które później utrudniają widzom zrozumienie filmu. Prelegentka sygnalizowała też, że problemem większości scenariuszy i później filmów jest brak zakończenia, za to początek jest często za długi, co zakłóca równowagę w scenariuszu. 

Kwestia otwartego zakończenia

„Gdy na początku scenarzysta mówi mi, że chce mieć otwarte zakończenie jest to dla mnie sygnałem, że jeszcze nie wie dokąd zmierza. Jeśli jednak na późniejszym etapie twórcy zdecydują się zostawić widza z nieoczywistym zakończeniem, pozostawiając go bez prostych odpowiedzi, to zmienia postać rzeczy. I wtedy możemy mówić o „pewnej kontrolowanej niejednoznaczności” (a certain well-controlled ambiguity). Niejednoznaczność w filmie jest konieczna, bez niej film byłby nudny (…). Nie mam nic przeciwko otwartym zakończeniom, jeśli są one kontrolowane przez twórców, a nie przypadkowe. Jeśli kontrolujemy takie otwarte zakończenie to znaczy, że twórca zdecydował, co chce nam pokazać, a co zostawić w niedopowiedzeniu, czyli widz ma poczucie otwartego zakończenia, ale twórca wie, że je kontroluje” – kontynuowała wątek odpowiedniego zakończenia filmu Marietta von Hausswolff von Baumgarten.

Scenarzysta, reżyser i producent a rozwój scenariusza

W drugiej części seminarium poruszono kwestie współpracy scenarzysty, reżysera i producenta. O swojej współpracy mówili Ewa Puszczyńska i Jack Faber. Ewa Puszczyńska stwierdziła, że jeśli producent nie czuje się kompetentny w kwestii pisania scenariuszy to jego rolą na etapie rozwoju scenariusza może być przede wszystkim pomoc w skontaktowaniu scenarzysty, reżysera z osobami, które się na tym znają, czyli np. zgłoszenie scenarzysty na warsztaty lub pomoc przy szukaniu konsultantów scenariuszowych. Jak zwróciła uwagę, producent niekoniecznie musi brać czynny udział w pracach nad scenariuszem, bo jest wiele rzeczy, na których zna się zdecydowanie lepiej i które może w tym czasie zrobić. Wszystko jednak zależy od wspólnie przyjętego stylu pracy.

Zagadnienia dotyczące współpracy scenarzysty, reżysera i producenta poruszyła również wcześniej Marietta von Hausswolff von Baumgarten: „Nie zawsze istnieje konieczność, aby producent włączał się aktywnie w prace nad scenariuszem i uczestniczył we wszystkich sesjach konsultacyjnych, ale czasem jest to konieczne np. w przypadku warsztatów Biennale College Cinema, które wymagają ścisłej współpracy konsultanta scenariuszowego, scenarzysty, reżysera i producenta”.

Podczas seminarium uczestnicy spotkania mogli sami zapytać twórców, jak udział w poszczególnych warsztatach m.in. podczas TorinoFilmLab oraz Ekran, wpłynął na prace nad projektem i kolejne wersje scenariusza.

W programie seminarium zaplanowano także wystąpienie rektor Duńskiej Szkoły Filmowej. Z powodu nagłej choroby Vinca Wiedemann musiała odwołać swój udział w seminarium.

Organizatorem wydarzenia było Creative Europe Desk Polska.

Więcej informacji o działaniach Kreatywnej Europy dostępnych jest na stronie: http://kreatywna-europa.eu/

07.04.2016