Spotkanie z Grupą Smacznego

3 kwietnia z warszawską publicznością spotkali się twórcy animacji Łukasz Kacprowicz i Marcin Wasilewski ze studia animacji Grupa Smacznego. Pokaz filmów i rozmowa z artystami odbyły się w ramach spotkań organizowanych przez Stowarzyszenie „Film 1,2” w cyklu „Film 1,2 w kinie Antropos”.

 

Podczas spotkania zaprezentowane zostały następujące tytuły: „Amfora” (2007), zwiastun do filmu „1409. Afera na zamku Bartenstein” (2005),  „The Argonaut” (2009), „Lost Senses” (2013), „Mami Fatale” (2012), „Bear Me” (2014) oraz realizacje komercyjne i zwiastun pełnometrażowej animacji „Myszy strajkują” (w produkcji).

 

– Podczas naszych spotkań pokazujemy pierwsze filmy, debiuty, drugie filmy, work-in-progress oraz filmy krótkometrażowe. Wszystkie nasze spotkania związane są z młodym filmem – mówił przedstawiając gości spotkania prezes Stowarzyszenia „Film 1, 2” Kuba Mikurda. -Zaczynaliśmy jako studio trzyosobowe. Obok nas Grupę Smacznego tworzy od początku też Robert Jaszczurowski. Pierwsze filmy – „Amforę” i „The Argonaut” zrobiliśmy praktycznie we trójkę. Nasze inspiracje są różne i wywodzą się z wielu źródeł – mówił przed projekcją Łukasz Kacprowicz.

Z miłości do animacji

– Założyliśmy nasze studio z miłości do animacji i do robienia filmów, ale także by z tego żyć. Zaczynaliśmy jako autorzy realizacji multimedialnych. Były to animacje do podręczników dla wydawców z Anglii, takich jak Oxford University Press czy Pearson-Longman. Nasi zleceniodawcy nie patrzyli na fabułę. Ważne było, aby w danym materiale znalazły się określone wyrażenia, zdania w języku angielskim. My musieliśmy to ubrać w jakąś historię, aby dzieci miały zabawę. Cały czas jednak chcieliśmy też mieć coś swojego – mówił podczas spotkania Marcin Wasilewski. – Pracujemy razem od 10 lat, codziennie, siedząc w jednym pomieszczeniu  i chyba więcej czasu spędziliśmy razem, niż ze swoimi rodzinami – dodawał.

Inspiracje i fascynacje

– Nasze korzenie są różne: Łukasz kończył animację w Poznaniu, ja jestem po architekturze, ale zawsze interesowałem się animacją, rysowałem komiksy. Najpierw robiłem projekty na Amidze, potem pojawił się program Flash, który nas zafascynował. Robert przy naszych pierwszych filmach był bardziej ilustratorem, my – animatorami – mówił Marcin Wasilewski, opowiadając m.in. o inspirowaniu się pracami grupy Monty Python i francuskimi animacjami oraz o współpracy z kanałem telewizyjnym CBeebies.

„Mami Fatale” – hołd dla kina

– Każdy z nas przy pracy wnosił od siebie coś innego. Przy pracy nad „Mami Fatale” inspirowaliśmy się klasyką kina, co było zasługą naszego współscenarzysty Radka Smektały. Tytuł każdego odcinka to odniesienie do konkretnego filmu z historii kina, aczkolwiek może sama treść odcina już nie do końca. To czasem tylko gra słów, ale chcieliśmy, by był to hołd dla kina popularnego. Dla dzieci to może nie jest czytelne, ale dorośli w mig orientują się o co chodzi – mówił Łukasz Kacprowicz.

Tworzenie tego, co przynosi radość

– Naturalnym jest tworzenie tego, co ma tobie też przynosić radość – mówili animatorzy, odpowiadając na pytanie o to, czy starają się tworzyć zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Animatorzy z Grupy Smacznego opowiedzieli także o swojej najnowszej produkcji – pełnometrażowym filmie animowanym „Myszy strajkują”, który prezentowali podczas Cartoon Movie w Lyonie.

„Myszy strajkują”

– Przez rok dochodziliśmy do tego, jak ma wyglądać plastyka w tym filmie (…). Trzeba wykazać się kreatywnością, jeśli chodzi o historię i pomysł na film. Jesteśmy przekonani, że jest to mocny koncept. Po Cartoon Movie okazało się, że jest zainteresowanie zarówno w Europie jak i na świecie i zaczęliśmy mocny development tego projektu. Pracujemy nad scenariuszem z autorem z Norwegii, niebawem też spotykamy się z konsultantami z Wielkiej Brytanii – stworzyliśmy dobrą siatkę zagranicznych znajomości w branży filmowej, które rozwijamy dzięki wyjazdom na takie spotkania jak właśnie Cartoon Movie. Tam jest naprawdę dużo możliwości, jeśli chodzi o współpracę. Dziś nie sposób zrobić pełnometrażowej animacji jako koprodukcji – podkreślał Marcin Wasilewski.

PISF wspiera animacje

– W przypadku filmu animowanego w Polsce główne i podstawowe źródło finansowania to Polski Instytut Sztuki Filmowej. Natomiast znalezienie pozostałej części budżetu tylko w Polsce jest bardzo trudne, trzeba iść ścieżką międzynarodową. Ale w ten sposób poszerzamy nasz krąg odbiorców – podkreślali twórcy z Grupy Smacznego. – Film „Myszy strajkują” kierujemy do dziecięcego widza w wieku 8-12 lat, gdy dziecko zaczyna mieć już pewną świadomość społeczną, może odnosić film do swojej sytuacji. Ale oczywiście dla młodszego dziecka też to będzie zabawne, będą postaci, które będzie mógł polubić. Dla rodziców mamy otoczkę przypominającą lata 80. w Polsce oraz uniwersalny kontekst polityczny, opowiadamy o czymś, co w historii wydarza się co jakiś czas – mówił Łukasz Kacprowicz.

 

Więcej informacji o Grupie Smacznego: www.g-s.pl.

 

Marta Sikorska

04.04.2014