Nagroda im. Cybulskiego

nominowani do nagrody im. Cybulskiego

Piotr Głowacki, Agnieszka Grochowska, Julia Kijowska, Marcin Kowalczyk, Joanna Kulig

 

2 stycznia w Warszawie odbyło się spotkanie z aktorami nominowanymi do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego. Z dziennikarzami podczas konferencji prasowej rozmawiali Joanna Kulig i Piotr Głowacki.  O historii nagrody opowiedział Jacek Cegiełka, reprezentujący organizującą wydarzenie Fundację „Kino”.

Historia Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego

Spotkanie, które poprowadził Ryszard Jaźwiński rozpoczęło się od przypomnienia historii nagrody oraz sylwetki pomysłodawczyni tej inicjatywy, Wiesławy Czapińskiej.  -Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego wręczono po raz pierwszy w 1969 roku. Pierwszym laureatem nagrody był Daniel Olbrychski, do tej pory tych laureatów zebrało się czterdziestu dziewięciu (…). Jeszcze za czasów „Ekranu” nagroda była wręczana dwóm osobom, wtedy wybierano jedną aktorkę i jednego aktora – mówił Jacek Cegiełka.

Agnieszka Odorowicz w kapitule przyznającej Nagrodę

-O tym, kto dostaje nominacje decyduje piętnastoosobowa kapituła nagrody, którą powołaliśmy w 2005 roku. W tej chwili jej członkami są m.in. Jan Englert, Bożena Janicka, Agnieszka Odorowicz, Witold Sobociński, Andrzej Wajda. Dla nich przygotowujemy listę kandydatów, którzy kwalifikują się ze względu na wiek i ze względu na to, że zagrali znaczące role w ostatnim sezonie (…). Co roku powołujemy nowe jury i na początku przyszłego tygodnia ogłosimy jego skład. Zwykle jest to pięć osób  – podkreślał przedstawiciel Fundacji „Kino”. Nową decyzją organizatorów jest rezygnacja z przyznawania Nagrody Publiczności.

Nagroda dla młodych aktorów

Pierwsza przyjemność z bycia nominowanym do tej nagrody, to jest kiedy jesteś po trzydziestce i ciągle jesteś uważany za młodego, to jest rzeczywiście pozytywne – żartował podczas konferencji Piotr Głowacki, nominowany za rolę w filmie „80 milionów” Waldemara Krzystka. -Rzeczywiście jest to rodzaj docenienia twojej pracy, w związku z tym dookoła też jest inny klimat: ludzie są zainteresowani tym, co robisz. To spowodowało, że to pierwsze spotkanie z takim zainteresowaniem mediów przebiegło w sposób zaskakująco pozytywny i taki przyjemnie poważny – tak aktor wspominał swoją pierwszą nominację do Nagrody im. Cybulskiego w 2006 roku za rolę w filmie „Oda do radości”.

Docenienie pracy wkładanej w rolę

Joanna Kulig opowiedziała m.in. o tym, jak ważna była dla niej rola w filmie „Sponsoring” Małgorzaty Szumowskiej, za którą otrzymała nominację. -Na pewno było to jakieś wydarzenie przełomowe, które połączone było też z rolą w „Kobiecie z piątej dzielnicy” Pawła Pawlikowskiego. Przede wszystkim zetknięcie się z nowym językiem, z nauczeniem się go do filmu – kompletnie nowe doświadczenie, które otworzyło mi horyzonty przede wszystkim na to, jak się gra w obcym języku, jak trzeba przekładać swoje emocje, zweryfikowanie tego, czego nauczyłam się w szkole teatralnej (…). Na pewno to wzmocniło moje poczucie wartości jako aktorki, że to czego się nauczyłam było ważne (…). Ta nagroda docenia też pracę, jaką się wkłada w rolę, to jest najważniejsze w tej nagrodzie i z tego jestem bardzo dumna – podkreślała aktorka.

Wydarzenie współfinansowane przez PISF

Współfinansowana przez Polski Instytut Sztuki Filmowej uroczystość ogłoszenia laureata tegorocznej Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego odbędzie się w warszawskim kinie Iluzjon 21 stycznia. Zdobywca Nagrody otrzymuje statuetkę projektu wybitnego polskiego artysty Pawła Althamera oraz nagrodę pieniężną ufundowaną przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Tego dnia zostanie też wręczona Nagroda im. Bolesława Michałka za najlepszą książkę filmową.

 

Więcej informacji: www.nagrodacybulskiego.pl.

 

Marta Sikorska

02.01.2013