"Kołysanka z Phnom Penh"

23 października w ramach współfinansowanego przez PISF festiwalu filmowego Pięć Smaków, w kinie Muranów odbyła się specjalna projekcja dokumentu „Kołysanka z Phnom Penh” w reżyserii Pawła Kloca. Po pokazie reżyser i członkowie ekipy spotkali się z festiwalową publicznością. Film jest współfinansowany przez PISF – Polski Instytut Sztuki Filmowej.

Kołysanka z Phnom Penh

Film Pawła Kloca to intymna historia człowieka szukającego miłości i akceptacji. Ilan Schickman opuścił Izrael marząc o nowym życiu. Teraz mieszka w Phnom Penh w Kambodży z dziewczyną o imieniu Saran i ich córką, sześciomiesięczną Jasmine, próbując wiązać koniec z końcem jako uliczny wróżbiarz. Różnice kulturowe oraz trudny charakter partnerki dają mu się coraz bardziej we znaki. Reżyser w swoim filmie pokazuje fragment jego życia i skomplikowane relacje z partnerką.

Pełnometrażowy debiut

„Kołysanka z Phnom Penh” jest pełnometrażowym debiutem dokumentalnym Pawła Kloca – producenta, reżysera programów i wideoklipów telewizyjnych. Współfinansowany przez PISF film jest pokazywany na festiwalach filmowych na całym świecie. Dokument Pawła Kloca zdobywa również coraz więcej nagród. Po Srebrnym Rogu i Srebrnym Lajkoniku na Krakowskim Festiwalu Filmowym film otrzymał ostatnio wyróżnienie na prestiżowym festiwalu DOK Leipzig.

Uniwersalna historia

Po warszawskim pokazie filmu, jego twórcy spotkali się z publicznością i opowiedzieli o kulisach powstania „Kołysanki z Phnom Penh”. Reżyser podkreślał, że jego zamiarem było stworzenie uniwersalnej historii: – Starałem się opowiedzieć (…) historię po prostu o człowieku i o życiu. To był mój główny cel. Tam jest oczywiście mnóstwo poziomów, które nas interesowały, ale ten był podstawowy. (…) Historia tych ludzi mogłaby rozegrać się wszędzie.

Przypadkowy bohater

Paweł Kloc opowiedział również jak w ogóle doszło do powstania filmu. – To był kompletny przypadek. Nie zamierzałem jechać do Kambodży, zostałem tam przez kogoś wysłany w zupełnie innej sprawie. Spotkałem Ilana dosłownie po godzinie od mojego przyjazdu do Phnom Penh. (…) zacząłem z nim rozmawiać i okazało się (…), że to jest bardzo ciekawy człowiek(…). Wiedzieliśmy, że wrócimy i nakręcimy o nim film.

Zaskakująca rzeczywistość

– Przez kolejne kilka miesięcy zastanawialiśmy się, jak ta historia może się dalej potoczyć. (…) Dotknęliśmy tego tematu tylko przez moment i cały czas chodziły nam po głowie różne możliwości (…). Później po przyjeździe byliśmy codziennie zaskakiwani tym wszystkim, co się na naszych oczach rozgrywało – mówił Przemysław Niczyporuk, współautor scenariusza i operator kamery.

Kambodża w tle

Tłem dla historii relacji dwójki głównym bohaterów jest współczesna Kambodża. Fragmenty filmu, które są poświęcone otoczeniu Ilana i Saran, są przedstawione w dokumencie za pomocą czarno-białych zdjęć. – To kraj kompletnie niedemokratyczny. Po upadku reżimu Czerwonych Khmerów nastąpiła tam masowa prostytucja. Nie jest tam też zbyt bezpiecznie. Mieliśmy świadomość zagrożenia, wynikającą z tego, że nie mamy żadnych papierów, kręcimy wszystko na lewo – opowiadał Paweł Kloc.

Scena kłótni

Przemysław Niczyporuk opowiedział widzom o kręceniu sceny kłótni pomiędzy Ilanem i Saran, dotyczącej oddania do rodziny zastępczej jej córki Marie. – Już byliśmy skłonni uznać, że nic się nie wydarzy, że oni wrócą do domu, a nagle tu zaczyna się coś dziać. To była bardzo zaskakująca sytuacja. (…) Byłem w jakimś transie i musiałem starać się nie myśleć za wiele, nie analizować tego, co się dzieje tylko skupić na środkach operatorskich, żeby dobrze to pokazać. Kłótnia trwała trzy godziny.

Nagrywanie dźwięku

Wojciech Błaszyk, który był odpowiedzialny za postprodukcję dźwięku, opowiedział jak udało mu się uzyskać efekt końcowy: – Trzeba było przez cały czas być bardzo czujnym, być blisko (…). Oni oboje byli cały czas podłączeni do mikrofonów bezprzewodowych. Hałas był rzeczywiście potężny, ale został wyeliminowany podczas postprodukcji filmu. Trzeba było usunąć szum miasta. Tło jest prawdziwe, ale dodawane równolegle do dialogów bohaterów.

Dalsze losy bohaterów

Widzowie, którzy wzięli udział w spotkaniu z twórcami byli bardzo ciekawi, jak wygląda teraz sytuacja głównych bohaterów: – Dzwoniłem do Ilana trzy dni temu i z nim rozmawiałem. Ostatnie wiadomości są takie, że są znowu razem. To jest dla mnie kompletną zagadką. Można to interpretować, jako strach przed samotnością, potrzebę miłości, posiadania rodziny za wszelką cenę – mówił Paweł Kloc. – Ilan i Saran nie widzieli jeszcze filmu, ale zobaczą już niedługo – zapewniał reżyser.

 

Dokument „Kołysanka z Phnom Penh” jest współfinansowany przez PISF – Polski Instytut Sztuki Filmowej.

 

W najbliższym czasie film zostanie pokazany na festiwalach w Jihlavie i Amsterdamie.

 

5. edycja współfinansowanego przez PISF – Polski Instytut Sztuki Filmowej festiwalu Pięć Smaków zakończy się w Warszawie 26 października. Festiwal odbędzie się również w Krakowie (26-31.10) i Poznaniu (12-15.11).

 

Więcej informacji o festiwalu na stronie: www.piecsmakow.pl.

 

Paulina Bez

26.10.2011