Światłoczułe spotkanie z twórcami filmu "Ida"

15 listopada w Warszawie z dziennikarzami spotkali się organizatorzy współfinansowanej przez PISF akcji Polska Światłoczuła oraz twórcy filmu „Ida”: aktorki Agata Trzebuchowska i Agata Kulesza oraz montażysta Jarosław Kamiński. Od piątku film można oglądać w kolejnej trasie Polski Światłoczułej.

 

-„Ida” to film czysty, jasny w przekazie. Wrażliwie, inteligentnie i subtelnie opowiedziany. Mówiący w delikatny sposób o trudnym losie ludzkim. Chcieliśmy „Idę” pokazać widzom Polski Światłoczułej dość wcześnie, film wszedł do kin 25 października. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że dystrybutor i producenci pozwolili nam na tak wczesną trasę – mówiła podczas spotkania współautorka projektu Polska Światłoczuła Dorota Kędzierzawska. -„Ida” jest filmem uniwersalnym, filmem o człowieku. Opowiada o wyborach życiowych, rozpoczynaniu drogi i konfrontacji z prawdą. Warto też porozmawiać o tym, jak piękny i spójny jest ten film, jak udanie korzysta ze wszystkich narzędzi, jakie składają się na dzieło filmowe: ile znaczy kadr, ile znaczy kolor i rytm – dodawała odtwórczyni roli Wandy Agata Kulesza.

Spojrzenie na film „od kuchni”

– Jestem też bardzo zadowolona, że w trasę jadą specjaliści z kilku dziedzin: montażysta Jarosław Kamiński, scenografowie Katarzyna Sobańska i Marcel Sławiński i odtwórczyni roli Wandy Agata Kulesza. Chcemy w styczniu zaprosić jeszcze Pawła Pawlikowskiego w krótką trasę, teraz niestety nie mógł z nami jechać. To da widzom troszkę inne spojrzenie na film, „od kuchni”. Jeździli już z nami montażysta i scenografowie – spotkanie z nimi to odkrycia dla widzów – podkreślała Dorota Kędzierzawska.

Ważne spotkanie

– Uważam, że to świetna akcja. Polska Światłoczuła wyjeżdża do  małych miejscowości, gdzie jest utrudniony dostęp do kina i twórców – to ma naprawdę głęboki sens – mówiła podczas spotkania Agata Kulesza. – Interesuje mnie prawdziwa, normalna, prosta rozmowa z widzem, z jego wrażliwością i wyobraźnią. Liczę na to, że nie będziemy rozmawiać o konstrukcji filmu czy postaci, tylko że będą to proste i zarazem najmądrzejsze pytania. Już po „Róży” największe emocje wzbudziły we mnie rozmowy z widzami, którzy opowiadali mi swoje losy. Podejrzewam, że osoby uczestniczące w takich spotkaniach nie do końca wiedzą, jak się robi filmy, jak wygląda plan filmowy – mogę im to wszystko opowiedzieć. To ważne spotkanie i dla mnie i dla nich. To jest energia moja i widzów, rozmowa jest zawsze wzbogacająca – mówiła aktorka, nagrodzona za swoją kreację podczas tegorocznego festiwalu w Gdyni.

Kontakt z widzem

– Spodziewam się spotkań z fajnymi ludźmi. Jadę w miejsca których nie znam, w tamtych rejonach Polski jeszcze nie byłem. Poza tym kontakt z widzem to zawsze fantastyczna okazja, by czegoś się dowiedzieć, coś sobie nawzajem powiedzieć – podkreślał Jarosław Kamiński. – Na co dzień pracuję w szkole filmowej, często się spotykam z ludźmi z branży, prowadzę warsztaty. Jednak bardzo ciekawi mnie odbiór tego filmu, szczególnie gdzieś z dala od wielkich miast. Interesują mnie szczere wypowiedzi mieszkańców miejscowości, gdzie będziemy.

Film precyzyjnie skonstruowany

Spotkanie z twórcami „Idy” było także okazją do rozmowy o tym, jak dziś patrzą na swoją przy nim pracę. – Film opuścił montażownię jakoś w kwietniu. Proces montażu był dość długi. W pewnym stopniu pewne rzeczy, jakie znalazły się w filmie my wymyślaliśmy w procesie montażu. Obawiałem się dużego chłodu emocjonalnego i cieszę się, że tak dużo go w tym filmie nie ma. Mam wrażenie, że tutaj jest wszystko na miejscu, film robi wrażenie precyzyjnie skonstruowanego – mówił Jarosław Kamiński.

Wpływ reżysera na montaż

– Paweł Pawlikowski miał na montaż ogromny wpływ. Po raz pierwszy spotkałem reżysera, który jest tak twórczy nie tylko w samym procesie montażu, ale w tym szuka podpowiedzi. Tutaj się tak szczęśliwie ułożyło, że w związku ze zmianami pogody podczas zdjęć mogliśmy wiele poprawić, czy wręcz wymyśleć. Proces montażu był więc o tyle ciekawy, że wzajemnie się napędzaliśmy i wymyślaliśmy różne rzeczy, które pozwoliły nam tę historię lepiej opowiedzieć – dodawał.

Aktorki o „Idzie”

– Bardzo przeżywam ten film, kiedy go oglądam. Mój stosunek do „Idy” jest różny, w zależności od projekcji. Czasami mnie całkowicie porywa, zapominam o tym, że to jestem ja i jakoś ulegam samemu obrazowi. Czasami bardzo się koncentruję na swojej obecności na ekranie i analizuję, oceniam siebie. Film na pewno robi na mnie wrażenie, wzrusza – mówiła na spotkaniu Agata Trzebuchowska.

 

Odtwórczyni tytułowej postaci opowiedziała także o tym, jak wyglądały jej przygotowania do roli: -Starałam się wyjąć tę postać z kontekstu, który jest mi dosyć odległy (…). Chciałam z tej postaci wyjąć coś uniwersalnego, co nie było tak trudne, ponieważ ta postać nie jest tak bardzo ukształtowana, jest czystą kartką i to mi pomogło. Pomagała przede wszystkim współpraca z Agatą Kuleszą, która wiedziała jak grać, by we mnie wywołać odpowiednie emocje. Bardzo zaufałam reżyserowi, od razu poczułam jego sposób patrzenia na sztukę, na film. Nie potrzeba było wielu słów, by wytworzyło się porozumienie. W zasadzie nie było między spięć, dyskusji – mieliśmy podobną wizję postaci i całości filmu.

 

– Ta rola dała mi poczucie, że dojrzałam. Po „Róży”, o której zawsze mówię, że musiałam odstawić rzemiosło i rzucić się w rolę emocjonalnie, Wanda była przeze mnie i dzięki Pawłowi świadomie konstruowana. Wiedziałam, co chcę uzyskać – mówiła o nagrodzonej w Gdyni roli Agata Kulesza.

Kolejne pokazy Polski Światłoczułej

– W grudniu robimy ukłon w stronę dzieci. Podobną akcję robiliśmy już w czerwcu, kiedy prezentowaliśmy filmy z Bolkiem i Lolkiem. Razem z filmami podróżowała fantastyczna młoda animatorka Eliza Płocieniak-Alvarez, która uczyła dzieci animacji. W grudniu ruszy w trasę „Zaczarowany ołówek”, jedna z moich ulubionych serii animowanych – mówiła Dorota Kędzierzawska. -Potem mamy zamiar pokazać „Dziewczynę z szafy”, „W imię…” oraz dokument „Powrót Agnieszki H.” To są już plany na początek przyszłego roku – dodawała.

 

Więcej informacji: www.polskaswiatloczula.pl.

 

Marta Sikorska

18.11.2013