Światowa premiera "Księstwa"

Twórcy

 

4 lipca podczas 46. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach odbyła się międzynarodowa premiera „Księstwa” – najnowszego filmu Andrzeja Barańskiego. Film bierze udział w Konkursie Głównym festiwalu.

 

„Księstwo” zostało zrealizowane w oparciu o autobiograficzną prozę Zbigniewa Masternaka (ur. 1978) i opowiada historię młodego chłopaka pochodzącego ze wsi, marzącego o karierze piłkarza i próbującego swoich sił na studiach prawniczych w dużym mieście. „Księstwo” to historia konfrontacji przekonań i marzeń Zbyszka z brutalną rzeczywistością. – „Barański tworzy tu fascynujący obraz polskiej prowincji – unika zarówno pułapki sielskiego sentymentalizmu, egzotyzacji i estetyzacji biedy oraz społecznego wykluczenia, jak i pułapki malowania czarnym na czarnym”  – pisał o filmie po pokazach podczas 36. FPFF w Gdyni Jakub Majmurek.

 

Podczas konferencji prasowej „Księstwa” w Karlowych Warach Andrzej Barański mówił m.in.  o inspirowaniu się pracami Kieleckiej Szkoły Fotografii Krajobrazu, dzięki którym przez lata oglądał region, w którym dzieje się akcja filmu „w formacie czarno-białym” i było dla niego naturalne, że film powstanie właśnie w takiej estetyce.

 

Młody aktor Rafał Zawierucha, pytany o to, jak pracował nad rolą Zbyszka mówił: – Reżyser był cały czas obecny, nie tyle słowami, co swoim pomysłem. Przede wszystkim moja praca polegała na tym, że po prostu zaufałem reżyserowi. Z wieloma rzeczami jako młody człowiek kończący szkołę się nie zgadzałem, ale dzięki tej wizji reżyserskiej i temu, że jest ona stała, mocna, udawało mi się każdy dzień wypełniać grą aktorską.

 

– W życiu trzeba walczyć – dodawał aktor, opowiadając o granym przez siebie bohaterze. – Reżyser, czyli taki ktoś, kto nas trochę stwarza, mówi: pobądź trochę tu, zaraz cię wezmę tu, zaraz cię wezmę jeszcze gdzie indziej, do innego miejsca. I ja tak się czułem, robiąc ten film, grając tego bohatera – jak taka osoba wrzucana do różnych sytuacji, jak obserwator, nie komentator – mówił Zawierucha.

 

Twórcy odpowiadali m.in. na pytania dotyczące doboru muzyki do filmu, wspominali także dni zdjęciowe i plan filmowy w okolicach Kielc. – Jest takie wyczekiwanie w Górach Świętokrzyskich, gdzie dzieło zostanie skonfrontowane z rzeczywistością (…). Film pokazuje rzeczywiście polską wieś bardzo surowo, ale też z sympatią – mówił podczas konferencji prasowej autor literackiego pierwowzoru „Księstwa”, pisarz Zbigniew Masternak.

 

Dziennikarze pytali twórców także o to, w jakim stopniu inspirowali się rzeczywistymi wydarzeniami w Polsce. – Nie tworzyliśmy opinii o nastrojach, o sytuacji w społeczeństwie, raczej tak jak autor słuchaliśmy, co ludzie mówią i to jest po prostu w filmie. (…) Raczej wolę budować z okruchów, drobiazgów, bo refleksja widza większą ma szansę być oryginalną, niż ostre dążenie do definiowania (…). Chciałem, żeby był to film realistyczny i żeby realizmu było jak najwięcej (…). 95 procent przygód życiowych bohatera filmowego rzeczywiście zdarzyła się temu prawdziwemu panu Zbyszkowi – odpowiadał reżyser filmu.

 

Obok porannego pokazu dla prasy, tego samego dnia odbyła się uroczysta międzynarodowa premiera „Księstwa”, na której obecni byli twórcy obrazu, a także przedstawiciele PISF i TVP. Andrzej Barański został przedstawiony jako twórca dobrze znany w Karlowych Warach – jego film „Parę osób mały czas” prezentowany był w Konkursie Głównym festiwalu w 2006 roku, a odtwórca głównej roli Andrzej Chudziak został wówczas nagrodzony za najlepszą rolę męską.

 

„Księstwo” zaprezentował sam reżyser, witając się z widownią, wypełniającą największą salę festiwalowego kompleksu Thermal. – Przed chwilą autor książki powiedział mi, że kiedy ją pisał zamiar był bardzo skromny: była to jego osobista rozprawa pomiędzy wójtem i sołtysem z jego małej wioski. Droga będąca przed chłopakiem ze wsi zawsze była trudna, wiemy to z nowelek, czytanek z XIX wieku. Okazuje się, że teraz jest jakby inaczej, ale przeszkody są równie duże – mówił Andrzej Barański.

 

– Ten film w jakiś sposób jest ilustracją nowej sytuacji. Jest to film całkowicie współczesny. Chcieliśmy zrobić film w pełni realistyczny i tutaj ważna jest sprawa wiarygodności. W pełni zaufaliśmy książce autora, ponieważ jest on mieszkańcem tej wioski i uprawia taki rodzaj pisania zwany „życiopisaniem”. Głównym bohaterem tego co pisze, jest zawsze on sam, względnie sąsiedzi (…). To są przygody życiowe Zbigniewa Masternaka i nie przypadkiem bohater filmu również na imię ma Zbyszek – dodawał reżyser, przedstawiając także odtwórcę roli Zbyszka – Rafała Zawieruchę i zapraszając do obejrzenia filmu.

 

Zwycięzców Konkursu Głównego i pozostałych sekcji poznamy 9 lipca.

 

Więcej informacji o festiwalu: www.kviff.com.

 

Marta Sikorska

05.07.2011