Tomasz Jurkiewicz mówi o swoim filmie

„Gdyby ryby miały głos” będzie najdłuższą i pierwszą pozaszkolną produkcją reżysera, który może już pochwalić się indywidualnym, rozpoznawalnym stylem. W sposób budzący skojarzenia z czeskimi filmami – ciepło i życzliwie – portretuje postaci często nieporadne i zagubione, nieprzystosowane do życia, a jednocześnie obdarzone wielką wrażliwością.

 

Film „Gdyby ryby miały głos” powstaje w ramach programu „30 minut” Studia Munka przy SFP.

 

Reżyser opowiada Jolancie Gajdzie-Zadwornej o pracy nad filmem, dotychczasowych produkcjach i swoich inspiracjach.

01.03.2010