Trzy nowe "trzydziestki"

Fot. Studio Munka - SFP/Kuźnia Zdjęć
Fot. Studio Munka – SFP/Kuźnia Zdjęć

 

3 czerwca w kinie Kultura odbyła się premiera nowych „trzydziestek” ze Studia Munka, działającego przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich. Pokazane zostały trzy krótkometrażowe fabuły.

Buddy movie?

„Leszczu” Aleksandry Terpińskiej to opowieść o przyjaźni, dojrzewaniu, a nawet przeznaczeniu, w konwencji „buddy movie”. Fabuła rozgrywa się podczas leniwego weekendu, który trójka przyjaciół spędza nad jeziorem. Spokój zostaje zakłócony, gdy piłka wpada tam gdzie nie trzeba, co ujawnia istnienie wrogów, o których chłopcy nie wiedzieli. W rolach głównych wystąpili Emil Stasik, Krzysztof Skonieczny i Piotr Żurawski, a obok nich Wiesław Komasa i Maja Bohosiewicz.

 

Chciałam pokazać uwięzienie w tak zwanej „gębie”. Rolą jednego kumpla jest bycie wesołym, drugi odgrywa coś innego. A przecież nie zawsze jesteśmy tacy sami. Ale i tak, od „gęby” nie ma ucieczki – mówiła reżyserka na spotkaniu z publicznością. – W moim filmie pojawienie się kogoś z zewnątrz powoduje redefinicję relacji między przyjaciółmi. Czasem strasznie walczymy o małe rzeczy, a kiedy dzieje się coś naprawdę ważnego, okazuje się, że to przeoczyliśmy.

Młoda matka

Drugą pokazaną fabułą była „Częstotliwość drgań” w reżyserii Arkadiusza Biedrzyckiego. Kameralna historia trzech kobiet, które łączy bolesna przeszłość. Natalia wraca do kraju po siedmiu latach emigracji. W Polsce zostawiła córeczkę i matkę. Czy będzie gotowa wcielić się w rolę prawdziwej matki? W filmie zagrały Karolina Kominek, Maja Barełkowska i Gabrysia Mazurek.

 

Najważniejsze są tu relacje i emocje. Dlatego nie chcieliśmy ze scenarzystą, żeby akcja była osadzona lokalnie, w jakimś konkretnym miejscu. Najlepsze dramaty rozgrywają się zawsze w przestrzeni ogólnej – podkreślał Arkadiusz Biedrzycki. – Jest to też opowieść o dojrzewaniu do bycia matką. Przed pracą zadałem sobie pytanie o czym chcę zrobić film i dla kogo. Uświadomiłem sobie wtedy, że kieruje go właśnie do mamy.

Śniadanie wielkanocne

Główną bohaterką trzeciego pokazanego filmu, „Mazurka” Julii Kolberger, jest Urszula, która przygotowuje wielkanocne śniadanie na cześć córki i jej nowego chłopaka. Kiedy okazuje się, że narzeczony jest trzydzieści lat starszy, sprawy przybierają niespodziewany obrót. Świąteczne życzenia i dzielenie się jajkiem odbywają się już w bardzo napiętej atmosferze. Urszula przeżywa najgorszy dzień w swoim życiu. Kindze Preis partnerują na ekranie Roman Gancarczyk, Paweł Królikowski, Marta Juras, Richard Berkeley i Aleksandra Domańska. Opiekunem artystycznym filmu był Wojciech Smarzowski.

 

– Konstruowałam scenariusz pod jego okiem. Dał bardzo mało uwag, ale tak trafnych, że przeniosły scenariusz na inny poziom. Na montażu też pomógł w dodaniu historii pazura, do którego przy pierwszym podejściu nie byłam przekonana – mówiła Julia Kolberger.

 

Program „30 minut” Studia Munka działającego przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich jest współfinansowany przez PISF – Polski Instytut Sztuki Filmowej.

 

Aleksandra Różdżyńska

04.06.2013