Włoscy krytycy zachwyceni "Idą"

Współfinansowany przez PISF – Polski Instytut Sztuki Filmowej film „Ida” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego otrzymał bardzo dobre recenzje od włoskich krytyków filmowych. Obraz wszedł na ekrany włoskich kin 13 marca 2014.

Od Turynu po Neapol

„Ida” Pawła Pawlikowskiego od 13 marca jest pokazywane w kinach we Włoszech. Włoskimi dystrybutorami obrazu są Parthénos Distribuzione i Lucky Red. Film Pawła Pawlikowskiego jest dystrybuowany w 52 kopiach. „Idę” można zobaczyć w kinach m.in. w Mediolanie, Rzymie, Neaopolu, Bolonii, Ferrarze, Parmie, Trieście, Genui, Turynie, Florencji i Padwie. Do tej pory film obejrzało ponad 70 tysięcy widzów. „Ida” otrzymała bardzo dobre recenzje od włoskich krytyków filmowych.

Jedno z najbardziej poruszających dzieł, pokazywanych ostatnio na ekranach kin

Paweł Pawlikowski tworząc „Idę”, zrealizował jedno z najbardziej poruszających dzieł, pokazywanych ostatnio na ekranach kin – pisze Andrea Chimento w recenzji filmu na stronie Cinematografo.it.

 

Anna Maria Passetti na łamach Il fatto quotidiano podkreśla, że „Ida” to film o poszukiwaniu tożsamości indywidualnej i zbiorowej, proponuje ideę kina, która dzisiaj rzadko się spotyka i która na swój sposób przywodzi na myśl Dreyera, Tarkowskiego i wczesnego Polańskiego.

 

Według Paolo D’Agostino z La Reppublica „Ida” to film Trzymający w napięciu, mocny, przejrzysty. (…) Wydziela zapach bardzo mocno vintage „nowego kina” wschodnioeuropejskiego na przełomie lat 50. i 60. ( pierwsze filmy Polańskiego i Skolimowskiego, albo możliwe rozwinięcie cudownego „Popiołu i diamentu” Wajdy).

 

„Ida” (…) może wznieść się ponad wszystkim i dotrzeć do serca widza – czytamy w recenzji autorstwa Dario Zonty na łamach L’unità.

Wspaniałe czarno-białe zdjęcia

Według Fabia Ferzettiego z Il Messaggero w filmie „Ida” możemy zobaczyć wspaniałe i pełne inwencji zdjęcia. Alessandra Levantesi Kezich z La Stampy podkreśla, że Zdjęcia są oparte na wspaniałej czerni i bieli, jak w pierwszych dziełach Polańskiego.

 

Zdaniem Adrei Chimento Wspaniałe czarno-białe zdjęcia autorstwa Łukasza Żala i bardzo świadomy wybór ścieżki dźwiękowej naznaczonej przez różne klasyczne motywy: ta jedność tworzy inscenizację o rzadkiej elegancji, która jest w stanie wzruszyć i poruszyć.

 

– Złożony z perfekcyjnych zdjęć, w czerni i bieli bez czasu, z dialogami zredukowanymi do minimum, które definiują narrację prawdziwego kina, film jest zaskakujący, ważny i koniecznie do zobaczenia – pisze Anna Maria Passetti.

 

W recenzji filmu autorstwa Paolo Merenghettiego w Il corriere della sera czytamy: – Radykalnym skokiem stylistycznym, wobec bardzo ruchomej kamery i celowo brudnego stylu w swoich poprzednich filmach, Pawlikowski ( z operatorem Łukaszem Żalem i nadzorem ze strony autora zdjęć Ryszarda Lenczewskiego) wstawia swoje dwie bohaterki wewnątrz obrazów o klasycznym pięknie, perfekcyjnie zrównoważonych w niezwykłym „kwadratowym” formacie, którego używało się w latach 80. (1:1.33) eleganckiego, ale również zimnego i lodowcowego w złożoności czerni i bieli, która ma wszystkie możliwe tony szarości.

Podwójny portret kobiecy

– Specjalne wyróżnienie należy się bohaterce granej przez Agatę Trzebuchowską, która pojawiając się po raz pierwszy na ekranie, daje temu filmowi, któremu nie można nic zarzucić i o którym jeszcze usłyszymy, dodatkową wartość – pisze Andrea Chimento.

 

Zdaniem Il sole 24 ore: – Dużą niespodzianką nowego roku może być polska debiutantka, która jest gotowa na to, żeby zrobić karierę w świecie kina: Agata Trzebuchowska.

 

Grę obu aktorek docenia Alessandra Levantesi Kezich: – Film o nieskazitelnym, formalnym pięknie, mocny jeżeli chodzi o tematykę i wibrujący (doskonałe odtwórczynie głównych ról) w podwójnym portrecie kobiecym, „Ida” potwierdza talent Pawła Pawlikowskiego (…).

 

Paulina Bez

03.04.2014