Wszystko OK na Łodzią po Wiśle
Na zakończonym wczoraj wieczorem Festiwalu Filmów Studenckich Łódzkiej Szkoły Filmowej „Łodzią po Wiśle” Grand Prix zdobył film „Everything will be OK” w reżyserii Jonasa Matzowa Gulbrandsena. Jak podkreślał Rafael Lewandowski z Jury, filmy nagrodzone na tegorocznym Festiwalu łączyły optymistyczne tytuły. Dyplomy odebrali między innymi twórcy etiud: „Everything will be OK”, „Jestem OK” oraz „Wszystko w porządku”.
Jubileusz Festiwalu
– To już dziesięć lat, a znów widzę pełną salę publiczności, to duża satysfakcja. Chcieliśmy wyjść z etiudami poza mury Targowej, pokazać je w prawdziwym kinie, prawdziwej publiczności – mówił pomysłodawca imprezy i były dziekan Wydziału reżyserii, Andrzej Mellin.
– Pisaliśmy wtedy pompatycznie na plakatach, że „Młodzi i Film” to miejsce, gdzie można zobaczyć przyszłość polskiego kina. Teraz widzę, że to się sprawdziło. Tu przez te lata pokazywali swoje filmy Ania Kazejak, Leszek Dawid, Kamil Polak, Janek Komasa, Radek Ładczuk i wielu innych – podkreślał Marcin Malatyński, współtwórca Festiwalu.
Odważne nowatorstwo?
Atmosfera studenckiego święta utrzymuje się na „Łodzią po Wiśle” od początku. Oznacza to nie tylko entuzjazm widzów i tłumy na seansach (zdarzało się, że z tego powodu nie można było wejść do sali), ale też szczere i nieugładzone dyskusje. Tak było podczas panelu „Utarte schematy czy odważne nowatorstwo? Kilka słów o twórczości młodych polskich filmowców”.
– Nazywam to nowym minimalizmem – mówił Filip Bajon, dziekan Wydziału reżyserii. – Młodzi pokazują w kinie pewne pogłębione nawet psychologicznie sytuacje, analizują je, ale pozostają to obserwacje, bo brak im kontekstu społecznego.
Kontekst społeczny
– To jest jakiś deficyt ciekawości świata – tłumaczył Sebastian Buttny ze Stowarzyszenia „Film 1,2”. – Aby zrobić film, trzeba pokonać taki ogrom trudności, że reżyser koncentruje się już tylko na tym. Najpierw ma się impuls: „Zrobię film”, potem szuka się scenariusza i tak dalej. Nie interesujemy się już kontekstami społecznymi.
– Kiedy słyszy się, że ktoś zajmuje się tematami społecznymi lub politycznymi, wszyscy mówią „Daj spokój”. To jest po prostu niemodne – dodała Justyna Tafel, także z „Film 1,2”.
– Polska kultura po 89 roku, w ramach odrzucenia myślenia „komunistycznego”, bardzo silnie wycofała się ze sfery publicznej. Większość sztuk wróciła już do tego dyskursu, nie zrobiło tego jeszcze właściwie tylko kino – rozważał przyczyny filmoznawca Jakub Majmurek.
Pełna lista nagród 10. Festiwalu Filmów Studenckich z Łódzkiej Szkoły Filmowej „Łodzią po Wiśle:
- Grand Prix – „Everything will be OK”, reż. Jonas Matzow Gulbrandsen
- Najlepsza Etiuda Fabularna – „Jestem OK”, reż. Tushar Prakash
- Wyróżnienie Za Etiudę Fabularną – „Wszystko w porządku”, reż. Filip Lisowski
- Najlepsza Etiuda Dokumentalna – „Obóz”, reż. Tomasz Jeziorski
- Wyróżnienie Za Etiudę Dokumentalną – „Rogalik”, reż. Paweł Ziemilski
- Najlepsza Etiuda Operatorska – „Aposiopesis”, zdj. Zuzanna Pyda
- Wyróżnienie Za Najlepsze Zdjęcia – „Sowa”, zdj. Jakub Giza
- Najlepsza Etiuda Animowana – „Nurek”, real. Agata Gorządek
- Wyróżnienie Za Etiudę Animowaną – „Bear me”, real. Kasia Wilk
- Nagroda Publiczności – „Obóz”, reż. Tomasz Jeziorski
- Nagroda Prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacka Bromskiego za twórczą fantazję i artystyczną odwagę – „Jestem OK”, reż. Tushar Prakash
- Montaż Najlepszego Trailera Do Filmu Konkursowego – Katarzyna Śpioch do filmu „Z życia strachów polnych” w reż. Grzegorza Dębowskiego
- Nagroda Za Najlepszy Trailer Do Filmu Konkursowego Według Użytkowników Portalu MillionYou.com – Jakub Brzękowski do filmu „DogDays – Karuzela” w reż. Marcina Kamińskiego
- Główna Nagroda W Kategorii Etiuda Dokumentalna Przyznawana Przez Planete + Doc Film Festival – „Rogalik”, reż. Paweł Paweł Ziemilski
- Wyróżnienie W Kategorii Etiuda Dokumentalna Przyznawana Przez Planete + Doc Film Festival – Osiemnastka, reż. Marta Prus
Aleksandra Różdżyńska
Wideorelacja z zamknięcia i rozmowy z ludźmi z Łódzkiej Szkoły Filmowej dostępne do obejrzenia tutaj: http://www.ustream.tv/channel/Łodzią-po-wisle.