Znamy laureatów nagród miesięcznika „Kino”





14 marca wręczono nagrody miesięcznika „Kino”: Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego dla młodego aktora wyróżniającego się wybitną indywidualnością oraz Nagrodę im. Bolesława Michałka dla najlepszej książki filmowej. Nagrody pieniężne dla laureatów ufundował Polski Instytut Sztuki Filmowej.

Ceremonię wręczenia nagród poprowadziła związana z „Kinem” krytyczka Adriana Prodeus. Gościem wydarzenia był Radosław Śmigulski, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Organizatorem przedsięwzięcia jest Fundacja Dla Kina przy wsparciu miesięcznika „Kino” i Warszawskiej Szkoły Filmowej.

Nagroda im. Bolesława Michałka

Przyznawana od 1997 roku Nagroda im. Bolesława Michałka honoruje najlepsze polskie wydawnictwa o tematyce filmowej. Za najlepszą książkę filmową w roku 2017 jury w składzie: Iwona Kurz, Wiesław Godzic, Tadeusz Sobolewski, Mateusz Werner i Andrzej Kołodyński uznało publikację „Chaplin. Przewidywanie teraźniejszości” Pawła Mościckiego (Wydawnictwo Słowo/obraz/terytoria).

„Jest to książka o dowcipie, o tym w jaki sposób łączy się on z historią i w jaki sposób może przewidywać przyszłość” – mówiła podczas gali Adriana Prodeus. „Książka napisana pięknym językiem, ale naukowym, bardzo precyzyjnym (…). To monografia Chaplina, tylko Chaplin jest tutaj inaczej pokazany – jako nasz współczesny twórca, który przeżywa problemy, jakie mają wszyscy filmowcy. To taka postać uniwersalna i wydaje mi się, ze oświetlenie tej postaci w książce jest niezwykle interesujące” – podkreślał w swojej laudacji Andrzej Kołodyński.

Paweł Mościcki fot. Michał Sierszak / Warszawska Szkoła Filmowa

Andrzej Kołodyński, dyrektor PISF Radosław Śmigulski, Paweł Mościcki i Adriana Prodeus. Fot. Michał Sierszak / Warszawska Szkoła Filmowa 

„Książka ta dojrzewała kilka lat. Miałem dzięki temu okazję zobaczyć, jak bardzo Chaplin staje się aktualny (…). Cały czas się zastanawiam, co takiego unikalnego jest w Chaplinie i co też mnie samego skłoniło, żeby spędzić z nim część życia. Coraz częściej myślę, że chodzi o to, że nie był to komik naiwny. Te filmy składają się z doświadczeń bardzo przykrych, które ludzi załamują, niszczą – to opowieści o wykluczeniu społecznym, biedzie, reżimie totalitarnym czy zawiedzionej miłości, a wszystkie ogląda się nawet dzisiaj z pewnym rodzajem pogody i nadziei, która nie jest naiwna, ale daje poczucie radości” – mówił podczas ceremonii autor książki.

Nagroda Specjalna dla Julii Kijowskiej

Nagrodę Specjalną Kapituła Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego przyznała Julii Kijowskiej. „Dla mnie ta nagroda ma wymiar uznania i akceptacji. Fenomen Zbyszka Cybulskiego jako aktora jest właśnie fenomenem akceptacji. Dla mnie jest fenomenem bardzo osobnego, szczególnego i wyjątkowego twórcy” – mówiła aktorka. „Obyśmy mieli w sobie miejsce na to, aby przyglądać się swoim odmiennościom i swojej osobności, a nawet zakochiwać się w tym wszystkim, co nas różni i dzieli” – podkreślała Julia Kijowska, dziękując m.in. Mai Komorowskiej, z rąk której odebrała statuetkę.

Julia Kijowska fot. Michał Sierszak / Warszawska Szkoła Filmowa

Julia Kijowska. Fot. Michał Sierszak / Warszawska Szkoła Filmowa 

Dyplomy wszystkim tegorocznym nominowanym – Magdalenie Berus, Dawidowi Ogrodnikowi, Julianowi Świeżewskiemu, Justynie Wasilewskiej i Zofii Wichłacz wręczyła przedstawicielka Kapituły Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego Maja Ostaszewska. „Wszyscy nominowani są wyjątkowi. Bardzo wam życzę, żebyście zachowali niezależność. Część z was ma już ogromne doświadczenie i od dawna idziecie swoją drogą, pokazując swój niesamowity talent. Ważne, żeby nie dać się zaszufladkować, nie ulec szablonom (…). W naszym zawodzie jest szalenie ważne, żeby wybierać to, co nam dla nas wydaje się słuszne, żeby ryzykować i szukać tego, co dla nas jest wyzwaniem” – mówiła aktorka wręczając nominacje młodym aktorom.

Nagroda im. Zbyszka Cybulskiego

Jury w składzie Zbigniew Zamachowski (przewodniczący), Agnieszka Grochowska, Bożena Janicka, Katarzyna Klimkiewicz i Eryk Lubos Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego przyznało Dawidowi Ogrodnikowi za rolę w filmie „Cicha noc” Piotra Domalewskiego. „Łączy ich nie tylko talent, ale i odwaga w wyborze projektów, w których biorą udział i w wyborze zastosowanych środków” – podkreślał przewodniczący jury. „Ale zwyciężyć może tylko jedna osoba z tego grona. Olbrzymią skalę swojego talentu prezentuje nam w kolejnych swoich rolach, a wybiera je niezwykle starannie i przykuwa uwagę nawet gdy stawia na grę zespołową, a nie tylko na indywidualny sukces” – dodawał Zbigniew Zamachowski wręczając statuetkę.

„Optowałbym za tym, by w przyszłych latach była to nagroda dla ludzi, którzy bez względu na ilość nominacji są na początku drogi i potrzebują takiego zastrzyku upewnienia. Ja to upewnienie mam i cieszę się, że nim mogę się teraz dzielić z najbliższymi” – podkreślał laureat, dziękując m.in. pozostałym nominowanym.

Prezes Fundacji dla Kina Jacek Cegiełka podkreślił, iż w przyszłym roku Nagroda im. Zbyszka Cybulskiego będzie obchodzić 50-lecie istnienia, natomiast Nagroda im. Bolesława Michałka zostanie wręczona po raz 20.

Więcej informacji: www.nagrodacybulskiego.pl.

Marta Sikorska


15.03.2018